Po odczytaniu tej wiadomości zbladłam automatycznie zrobiło mi się słabo
Connor odjechał a ja stałam obok domu zastanawiając się czy wejść do niego czy może jednak nie
-Tak nie ładnie wychodzić bez słowa , nie uważasz ? -zapytał Ashton jak dobrze pamiętam , Jezu mam déjà vu
-Mam to gdzieś
-Właśnie widzę , zostaliście wychowani w sposób który jakoś mi nie podchodzi jednak podziwiam że mi się stawiasz -podszedł bliżej -cała wasza czwórka , ty , Tatum , Weston i Aron , nie podoba mi się to ale to się zmieni już niedługo .
-Nie sądzę
-Jesteś moją siostrą i zależy mi bardzo na twoim bezpieczeństwie zwłaszcza ze jesteś najmłodsza -zastanowił się nad czymś - pamiętasz naszą grę w szachy -stwierdził -Widziałem to w twoich oczach
-Miałam takie jakby wspomnienie , to ty mnie uczyłeś w nie grać -wskazałam na niego palcem -to ty siedziałeś ze mną w parku i później mnie odprowadziłeś
-Dokładnie zastanawiało mnie to jako 6 latka bardzo szybko wszystko łapałaś,jesteś taką młodszą wersją mnie wiesz ? Bardzo mnie przypominasz , zawsze miałem do ciebie słabość
-Ach tak ?
-Mam pytanie -zaczął nagle - chcę szczerej odpowiedzi na nie, jesteś w stanie mi jej udzielić ?
-Zależy co to za pytanie -na moją odpowiedź uśmiechnął się
-Co wiesz o Kieranie ?
To pytanie było jak gwóźdź do trumny , w życiu mu na nie , nie odpowiem , wdech wydech
-Skoro jesteście tacy bystrzy to sami się dowiedzcie - odwróciłam się i wysyłałam wiadomość do Lizzy
-Nie uciekniesz przed odpowiedzią i tak się dowiem -ryknął za mną po czym dodał -A on wie że żyjecie i chce byście wrócili gdzie wasze miejsce , tata chce wiedzieć wszystko !
Do Lizzy
Przepraszam , wynagrodzę ci toSchowałam telefon do kieszeni , przełknęłam ślinę i ruszyłam w stronę domu .
-Gdzieś ty kurwa była ?! -wrzasnął Aiden , aż podskoczyłam w miejscu , jego ton nie był naturalny , nie był jego był pusty i chłodny . Zauważyłam z tyłu moich braci którzy stali z założonymi rękoma patrząc na nas i nie mając zamiaru przerywać nam jakże to miłej wymiany zdań -Odpowiedz mi !
-Aiden....
-No co ?! Uciec bez słowa mogłaś ale odpowiedzieć już nie ??!!!-ryknął -Zostawicie nas sami? Na chwile ?
-Dobra-padła odpowiedź ze strony mojego rodzeństwa
-Przepraszam -szepnęłam, wystraszona nim . Jednak nic nie powiedział a podszedł do mnie zamykając w swoich ramionach .
-Tak bardzo nas przestraszyłaś-powiedział - mnie przestraszyłaś, nie jesteś mi obojętna Jane , a bezpieczna nie jesteś -spojrzałam mu w oczy i poczułam się trochę winna temu co zrobiłam
-Przepraszam
-Najważniejsze że jesteś cała , słyszysz ?-ujął w dłonie moją twarz
Zastanawiało mnie jedno , co on wyprawiał
-My nawet nie jesteśmy razem , nie masz prawa na mnie krzyczeć -warknęłam odsuwając się od niego
-Mam
-Ach tak to coś przegapiłam , niby od kiedy ?!
-Od kiedy pierwszy raz na mnie spojrzałaś , to twoja wina rozumiesz ?! Gdyby nie ty dalej bym sobie spokojnie żył i korzystał z życia !
CZYTASZ
I Remember You
Подростковая литератураCo jeśli obydwoje się nie pamiętają, a czują że znają się całe życie , czy poznają prawdę ? Czy wspomnienia wrócą? Czy uczucie będzie jeszcze silniejsze ? Kto wygra ostateczną rundę? A kto polegnie ? Jane wraz z bratem bliźniakiem przeprowadzają się...