4. Rozdział 5 Projekt Nina

636 25 1
                                    

- Halo, Dustin, tu Eddie Wygnaniec. Jesteś tam? Dustin, Słyszysz mnie? 

Spali. Wszyscy w piwnicy Mike'a. Nancy wstała z podłogi, gdzie spała i podeszła do krótkofalówki. 

- Ziemia do Dustina. 

- Hej, Tu Nancy. 

- Wheeler! Siema. Przyda mi się jakaś dostawa żarcia, i to szybko, chyba że mam się pokazać ludziom. 

- Nie rób tego. Zostań tam gdzie jesteś. Niedługo będziemy. 

- Jasne. Słuchaj, podrzucicie mi sześciopak? Wiem, że głupio tak teraz chlać, ale zimny browiec pomógłby na moje skołotane nerwy. 

- Oddzwonię. 

- Nawet się nie wa... Wheeler?

- Dustin! - Nancy podeszła do chłopaka i zaczęła nim trząść. 

- Co? - zapytał ledwo przytomny. 

- Miałeś pilnować Anyi. Gdzie ona jest? - zapytała oskarżycielsko. Dustin spojrzał na kanapę i wstał jak długi przeklinając. 

- Dzień dobry. - przywitała się Karen widząc swoją córkę wchodzącą do kuchni. Nancy i Dustin spojrzeli na Anye siedzącą przy stole i rysującą wraz z małą dziewczynką. - Wszystko dobrze?

- Tak. - odpowiedziała wzdychając. Anya spojrzała na nich i uśmiechnęła się lekko. 

- Przestańcie, bo dostaniecie zawału. - powiedziała Anya do Nancy, kiedy ta usiadła obok niej. 

- Jak się czujesz?

- Nie mogłam spać. - odpowiedziała - Steve ciągle wpuszczał mi muzykę. - Nancy zaśmiała się - Holly pożyczyła mi kredki. 

- To widziałaś? - zapytała Nancy widząc rysunki. 

- Próbowałam to narysować, ale nie jestem Willem. - powiedziała - Pomyślałam, że tak będzie prościej. 

- Czy to? - zapytała Nancy patrząc na rysunki ludzi. 

- Jakby ich powiesił na wystawię. Wszędzie było czerwono. Jakby mgła. To było jak sen, koszmar.

- Może Vecna chciał cię wystraszyć? - zapytała. Anya spojrzała na nią z niepokojem. - Co?

- Mówił do mnie dziewiątka.  - wyznała. 

- Dziewiątka? - Anya pokazała Nancy swój nadgarstek z blizną. 

- Co tu widzisz? - zapytała jej. 

- 009. Nastka...

- Wiem. - przerwała jej - Ma to samo, tyle że w formie tatuażu. Jesteś pierwszą, której o tym mówię. Ale... kiedy trafiłam tutaj. - wskazała na rysunki - Wydawał się zaskoczony. Nie chciał mnie tam. 

- Może przeniknęłaś do jego umysłu. - powiedział Dustin, który ciągle stał za nimi i słuchał rozmowy. - Może to jedna z twoich supermocy? W końcu umiesz wyczytać nasze myśli. Pomyśl o tym. A jeśli jakoś odblokowałaś ukryte wejście do świata Vecny? Może odpowiedź, której szukamy, jest gdzieś na tym niesamowicie enigmatycznym rysunku. Przydałby się Will. 

- No co ty... - powiedziała Anya. - Próbowałam do nich zadzwonić, ale ciągle zajęty. 

- Czy to okno? - zapytała Nancy patrząc na rysunek z drzwiami i witrażem. 

- Tak. - opowiedziała. 

- Witraż z różami. 

- Jednak nie jestem taka beznadziejna. - Anya się uśmiechnęła do Dustina. 

Nine • Steve Harrington • Stranger ThingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz