26.

262 14 6
                                    

Sophia POV

Stałam przy swojej szafce. Wyciągałam książki na kolejną lekcje. 

- Sophia tak ? - podeszła do mnie znajoma dziewczyna. 
- Anna ? 
- Alice. 
- Wiesz co i tak nie zapamiętam. - chamsko się uśmiechnęłam. 
- To ty jesteś nową zabawką Munsona ? Nie musisz się starać i tak wróci do mnie. Będzie mój. 
- Wiesz co ? Nie wiem jaki masz problem ze sobą ale ja i Eddie jesteśmy szczęśliwi. Spróbuj się tylko na niego spojrzeć a przysięgam, że skopie ci tą buźkę i nie będziesz już mogła się tak uśmiechać. 
- Suka. Ciekawe czy nadal będziesz taka zadowolona jak się dowiesz, że przespałam się z nim
- Co powiedziałaś ździro ? Możesz sobie tylko pomarzyć o tym. Sory ale nie będę marnować na ciebie czasu. Anna, Any czy jak ci tam w końcu kurwa na imię. 

Dziewczyna spojrzała się na mnie wkurzonym wzorkiem. Trzasnęłam szafką i szybko odeszłam. Nie wiem jaki ta dziewczyna ma problem ze sobą ale mam już jej dość. Mówiłam prawdę, jak zobaczę, że się do niego zbliżyła to nie będę się hamować. Chciałam być miła ale moja cierpliwość się skończyła. 

- Co ty taka zdenerwowana ? - zapytała Robin, którą spotkałam przed klasą.
- Zgadnij.
- Alice ? 
- Tak, wiesz co mi powiedziała ?
- Pewnie coś o Eddiem. 
- Powiedziała, że nie będę taka zadowolona jak się dowiem, że ona się z nim prześpi. Powiedziałam jej, że jak się chociażby spojrzy na niego to po prostu rzucę się na nią z rękoma.
- Mam nadzieję, że nigdy tego nie zrobi. Ona chyba nie wie jaka ty jesteś gdy się wkurwisz. 
- Nie wie z kim zadarła. 

Po lekcjach wyszłam na parking. Eddie stał przy swoim samochodzie z jakimś mężczyzną. Dał on długowłosemu jakąś kartkę. Gdy odszedł szybko pobiegłam do mojego chłopaka.

- Kto to był ? - zapytałam.
- Nie uwierzysz. Znasz  JG's Pub ? Ten w centrum miasta ? 
- Znam. Dużo osób tam chodzi.
- To był właściciel. Chce żebyśmy zagrali u niego w piątek. Jeżeli się spodobamy to będziemy grali tam co tydzień. Oczywiście będzie nam płacić. 
- Aaaaa - krzyknęłam. - To super wiadomość. 
- To wszystko dzięki tobie. Chodź do mnie. 

Eddie mocno mnie objął i podniósł do góry. Zaczęliśmy wspólnie krzyczeć na cały parking. 

Szybko pojechaliśmy powiedzieć reszcie o tym co się właśnie stało. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi. Sama bardzo się cieszę, że mogłam im chociaż trochę pomóc.
Chciałam powiedzieć Eddiemu o mojej rozmowie z jego "byłą dziewczyną" ale widziałam jaki jest szczęśliwy. Nie będę psuć mu humoru. Zresztą nie będę się przejmować jakąś zakompleksioną dziewczyną.

Eddie POV

Od razu po lekcjach spotykaliśmy się z chłopakami i ćwiczyliśmy na występ. Nie miałem za bardzo czasu dla Sophii. Jest bardzo wyrozumiała i wspiera mnie na każdym kroku.

Sophia poprosiła Jonathana by zrobił nam kilka zdjęć przed i w trakcie występu. Powiedziała, że takie chwile trzeba uwieczniać.

- Dasz radę skarbie. Kto jak nie ty ? Pamiętaj, że jestem tutaj i trzymam kciuki. Super gracie, ludziom na pewno się spodoba. - Powiedziała Sophia, chwilę przed naszym wejściem na scenę.
- Dziękuję, że jesteś tu ze mną. Kocham cię skarbie.
- Ja ciebie też. A teraz leć do chłopaków.

Sophia zajęła miejsce z Robin, Stevem, Nancy i Jonathana prawie przy samej scenie. Było dużo ludzi. Młodzi i starzy.
Mieliśmy zagrać 4 kawałki. Jeżeli się spodoba dostaniemy więcej czasu i więcej występów.

Właściciele wywołał nas. Wszystko szło zgodnie z planem. Słyszałem jak Sophia krzyczała. Kątem oka widziałem też jak macha rękoma i głową.

- A teraz jeden z naszych gości zaśpiewa dla pewnej wyjątkowej dziewczyny. Gdyby nie ona nie byłoby ich tutaj z nami.- powiedział właściciel, przez mikrofon.
- Sophia to dla ciebie. - dodałem.

Widziałem jej minę. Była bardzo zdziwiona ale szczęśliwa.

Stanąłem przed mikrofonem i zacząłem śpiewać.

" Sophia, wrap me up in all your
I want you, in my arms
Oh, let me hold you
I'll never let you go again like I did
Oh, I used to say
I would never fall in love again until I found her
I said, "I would never fall unless it's you I fall into"
I was lost within the darkness, but then I found her
I found you
Sophia pulled me in, I asked to
Love her, once again
You fell, I caught you
I'll never let you go again like I did
Oh, I used to say
I would never fall in love again until I found her
I said, "I would never fall unless it's you I fall into"
I was lost within the darkness, but then I found her
I found you
I would never fall in love again until I found her
I said, "I would never fall unless it's you I fall into"
I was lost within the darkness, but then I found her
I found you"

Ludzie zaczęli klaskać i gwizdać. Nigdy nie sądziłem, że zaśpiewam romantyczną piosenkę w wersji metalowej.

Zeszliśmy ze sceny. Sophia szybko podbiegła do mnie. Po jej policzkach leciały łzy wzruszenia. Mocno mnie objęła.

- Jesteś najlepszy na świecie. Brakuje mi słów żeby opisać jak się teraz czuję i jak bardzo cię kocham. - powiedziała.
- Skarbie, nic nie mów. Wiem o tym. Kocham cię.

Właściciel podszedł do nas gdy za kulisami pakowaliśmy swój sprzęt.

- Ludziom się podoba, chyba będziecie grać częściej.- powiedział zadowolony.
- Dziękujemy za możliwość grania. - opowiedział Jeff.
- Nie macie za co dziękować. Dzięki wam przyciągnęliśmy nowych klientów. Macie tutaj pieniądze. Dorzuciłem drobną premię. - dał nam kopertę i odszedł.

W środku było 300 dolarów. Szybko się podzieliliśmy. Każdy był zadowolony.

Usiedliśmy przy stoliku z resztą. Nancy i Sophia poszły zamówić coś do picia. .

- Postarałeś się Munson. - zaczął Steve.
- Nie sądziłam, że z ciebie taki romantyk. A poza tym masz plusa. - dodała Robin.
- Widzisz Robin nie jestem taki jak każdy mówi.
- Pamiętaj, że i tak mamy cię na oku. - odpowiedział Steve.

Poprosiłem Jonathana by porobił nam jeszcze kilka zdjęć. Taką chwilę warto uwiecznić jak mówi Sophia.




~ Piosenka wykorzystana w tekście to " Until I found you" Stephen Sanchez.
Wyobraźcie sobie tą piosenkę w lekko metalowym klimacie.
Musiałam zmienić imię dla lepszej interpretacji.

I am just a freak..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz