Amber
-Przypominam o jutrzejszej kartkówce z tego tematu.-powiedział starszy mężczyzna jak tylko usłyszał dzwonek-Macie się przygotować bo nie ma możliwości poprawki.Jak tylko usłyszałam ostatnie zdanie, spakowałam się do plecaka i razem z dziewczynami wyszłyśmy z klasy.
-Na reszcie skończył się ten dzień.-powiedziała szczęśliwa brunetka kierując się w stronę wyjścia ze szkoły.
-Dzięki Bogu, myślałam ze dzisiaj rozszarpie babę od fizyki jak powiedziała ze nie przepuści mnie do następnej klasy.-odpowiedziała wkurzona Lena.Dziewczyny zaczęły dyskutować między sobą a ja nie odezwałam się ani słowem myśląc ciagle o tej rozmowie z Matt'em. W sumie sama nie wiem dlaczego. Nie kocham go ale jednak w jakiś dziwny sposób zależy mi na nim. Jednak to co mi mówił to były tylko puste słowa, zwykły zakład. Jak mogłam się tak nabrać. Wyszłam na jakaś idiotkę która na pstryk uwierzyła w każde jego słowo. A teraz? On ma to gdzieś i się tym nie przejmuje, mając swoją nowa dziewczynę. Nie mogła uwierzyć ze on na prawdę taki jest. Max nie raz mi mówił żebym trzymała się od niego z daleka bo na pewno mnie skrzywdzi a ja głupia go nie posłuchałam i teraz mam za swoje. Mój błąd a teraz za to płace.
-Amber wszystko dobrze?-zapytała nagle Olka wzbudzając mnie z moich rozmyśleń.
Jak już chciałam odpowiedzieć dziewczynie ze wszystko jest w porządku nagle ktoś wskoczył mi na plecy. Ledwo utrzymałam równowagę żeby tylko nie poleciec do tylu.
-Cześć dziewczyny.-przywitał się zadowolony chłopak.
-Hej.-powiedziałyśmy razem.
-Jakie dzisiaj plany?-zapytał Leo obejmując mnie ramieniem.
-W sumie nie mamy żadnych.-powiedziałam patrząc na dziewczyny.
-A co już kombinujesz?
-Proponuje kawiarnie.-wzruszył ramionami dalej z szerokim uśmiechem na twarzy.
-Jestem za.
-Ja tak samo.Jak tylko usłyszał nasza zgodę zaczęliśmy się kierować do wyjścia ze szkoły. W trakcie naszego małego spacerku do bramy szkolnej podszedł do nas Mati podnosząc Olke do góry witając się z nami. Odrazu się zapytał gdzie się wybieramy a jak usłyszał ze idziemy spędzić razem trochę czasu szybko zaproponował ze tez się chętnie z nami wybierze. Zmieniliśmy swój kierunek podróży na parking gdzie był samochód 18-latka.
Wszyscy odrazu wsiedli do pojazdu rozmawiając co się dzisiaj działo ciekawego na lekcjach. Wyszło tak ze ja wysiadałam ostatnia. Jak już miała wsiąść ktoś zaczął mnie wołać. Zdziwiona popatrzyłam w tamta strone. Zobaczyłam bruneta który zmierzał w moim kierunku. Jak zawsze wyglądał idealnie. Podarte czarne spodnie i biała zwykła koszulka która perfekcyjnie podkreślała jego mięśnie.
-Cześć.-przywitałam się z chłopakiem jak tylko stanął na przeciwko mnie.
-Hej.-odrazu odpowiedział nie odwracając ode mnie wzroku.Czułam jak moi przyjaciele patrzał na cała sytuacje i dam sobie rękę uciąć ze Olka zaczęła nagrywać nasza rozmowę. Zamknęłam drzwi od samochodu żeby nie podsłuchiwali jednak to było zbyt piękne bo jak na zawołanie Lena uchyliła lekko okno żeby słyszeć każde słowo.
CZYTASZ
Wróg Mojego Brata!
Teen FictionTo jest opowiedanie o tym jak dziewczyna dochodzi do męskiej drużyny piłki nożnej. Ale jak Kapitan tylko zauważa ją na boisku od razu zaczyna mówić, że ona się nie nadaje. No ale może jakoś się do niej przekona zaprzyjaźni a może coś więcej. Jeśli c...