Rozdział 33

75 2 0
                                    

Matt-Stary serio chcesz to zrobić? Taka dupa wymknie ci się z rąk

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Matt
-Stary serio chcesz to zrobić? Taka dupa wymknie ci się z rąk.-powiedział mój przyjaciel popijając energetyka.
-Szczerze?-popatrzyłem na niego-Bierz ja sobie, już mi się znudziła po za tym spodobała mi się inna.-wzruszyłem ramionami, wysiadając z auta.

On jak tylko to usłyszał tak samo wyszedł z pojazdu a ja korzystając z okazji zamknąłem go.

-Co ty powiedziałeś?-zapytał zdziwiony, podbiegając do mnie-Podoba ci się ktoś?
-Głuchy jesteś?-przewróciłem oczami, poprawiając plecak na ramieniu.
-Głuchy to może nie ale umiem przewidywać przyszłość.

Kiedy usłyszałem co ten cymbał powiedział popatrzyłem na niego nie rozumiejąc co on wygaduje.

-Czyżby tą tajemnicza dziewczyna jest Amber Smith?-poruszył znacząco brwiami, klepiąc mnie po ramieniu.

Jak tylko usłyszałem jej imię stanąłem w miejscu. Odrazu moje serce zaczęło bić szybciej nie wiadomo z jakiego powodu. Serio aż tak dziwnie na nią reaguje?

-Skąd.-machnąłem ręką, ruszając ponownie w stronę szkoły.

On jak tylko usłyszał moja odpowiedz zaśmiał się głośno. Przyjaźnimy się od lat ale nie znoszę z nikim gadać o swoich uczuciach. Nigdy nie miałem z tym problemu ale musiała się pojawić ta blondynka która namieszała mi w życiu. Nie dam rady ani tego cofnąć ani zapomnieć o niej. Tym bardziej nie mam już siły się tego wypierać. Ta dziewczyna na prawdę mi się podoba i chciałabym z nią spróbować.

-Nie ściemniaj przecież widzę jaka jest prawda.-zaśmiał się ponownie, opierając się o szafki.
-Daj mi spokój.-powiedziałem już lekko wkurzony.
-Oj No Blake nie wstydź się. Przyznaj w końcu ze ci się podoba a może dam ci spokój.
-Nie denerwuj mnie idioto.
-Wiem ze chcesz to powiedzieć.-klasną w ręce, nie odwracając ode mnie wzroku-Ja tu czekam. Mów, mów, mów..

Zaczął w kółko powtarzać te same słowo bez chwili oddechu. Coraz bardziej mnie to irytowało. Tak się na tym skupiłem ze nie dałem rady wybrać książki która potrzebuje na lekcje. Zacisnąłem jedna rękę na drzwiczkach od szafki próbując się uspokoić ale nic to nie dawało.

-Mów, mów, mów, mów..-jak chciał dalej kontynuować, rzuciłem się na niego przyciskając go do szafek.
-Zamknij się kretynie! Tak podoba mi się Amber Smith i co z tego?

Myślałem ze chłopak zacznie gadać zadowolony ze miał od samego początku racje jednak było inaczej. Był wpatrzony w punkt który znajdowała się za moim plecami.

-Blake..-zdołał powiedzieć tylko moje nazwisko w tym czasie odwróciłem się za siebie.

Kurwa mac.

-Matt co to ma znaczyć?-zapytała Olivia.
-Nic takiego.-podszedłem do niej-Muszę z toba pogadać.

Chciałem wziąć ja za rękę ale odrazu ja wyrwała. Już widziałem w jej oczach łzy. Miałem zamiar z nią zerwać delikatnie a nie w taki sposób. Jednak patrząc na to teraz już tego nie odkręcę, bywa.

Wróg Mojego Brata!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz