Wstałam około godziny jedenastej, na szczęście nic wczoraj nie piłam więc nie miałam bólu głowy, podniosłam się z łóżka podeszłam do szafy wybierając dresy i się przebrałam. Po przebraniu się zeszłam na dół do kuchni.
- Cześć tato, mamo - powiedziałam.
- Oh moja córeczka, jak za tobą tęskniłam - powiedziała mama mnie przytulając.
- Ja za tobą też, ale mnie udusisz - ona się odsunęła, ale moja wolność nie trwała długo ponieważ zostałam przytulona przez tatę.
- Nie było was tylko dwa dni, co z wami? - zapytałam odsuwając się, spojrzeli na siebie zaniepokojeni, ale mama uśmiechnęła się do mnie nerwowo.
- Po prostu cieszymy się, że jesteśmy już w domu blisko ciebie i Nicka - powiedział tata, coś mi nie pasowało w ich zachowaniu.
- Dobry - mruknął Nick wchodząc do kuchni.
- Dzień dobry synku - powiedziała mama przytulając Nicka, spojrzał na mnie zdezorientowany, a ja tylko wzruszyłam ramionami.
- Okeey, jak było na delegacji? - zapytał Nick siadając przy blacie, ja zrobiłam to samo.
- Jak zwykle dużo pracy, a u was? - zapytał tata.
- Nudy - powiedziałam.
- Dzisiaj mamy kolację firmową u nas w domu - powiedział tata.
- I mówisz nam to dlaczego? - zapytałam.
- Bo na niej będziecie - powiedziała mama, a my razem z Nickiem jęknęliśmy.
- Dlaczego? To wasza praca - powiedziałam.
- To kolacja z naszym szefem i jego żoną, to dla nas ważne - powiedział tata.
- Dobrze będziemy - powiedział Nick, a ja uderzyłam go z łokcia w brzuch.
- Cieszę się o osiemnastej bądźcie gotowi, Nick ty ubierz garnitur, a ty Kathrine ubierz sukienkę - powiedziała.
- Nie ma mowy - zaprzeczyłam.
- Proszę cię kochanie - powiedziała mama i spojrzała na mnie błagalnym wzrokiem, przewróciłam oczami.
- Niech będzie - uległam, a mama się uśmiechnęła.
- Zjedzcie śniadanie, ty Kathrine pomożesz mi w kuchni, Nick odkurz i umyj podłogi w jadalni, a ty Jack pościeraj w jadalni kurze - rozkazała mama, spojrzałam na nią jak na idiotkę.
- Że ja? - zapytał zdziwiony tata.
- Bez dyskusji - powiedziała mama, a ja przewróciłam oczami i wzięłam jednego naleśnika z talerza.
***
- Kathrine! - usłyszałam krzyk mamy, przeklęłam pod nosem.
- Daj mi się ubrać! - odkrzyknęłam, ubrałam sukienkę, z którą miałam problem z zasunięciem.
- Nick! - zawołałam.
- Czego się drzesz - powiedział wchodząc mi do pokoju.
- Zasuń - powiedziałam.
- Włosy - przesunęłam włosy by Nick miał dostęp do suwaka i mi go zasunął, odwróciłam się do niego twarzą.
- Dziękuje - powiedziałam.
- Coś jeszcze? - zapytał.
- Nie - on wystawił policzek w moją stronę, przewróciłam oczami i pocałowałam go w policzek. Zawsze tak robimy jak prosimy się nawzajem o coś.
CZYTASZ
Promise
ActionI Tom Trylogii "Promise" Nigdy w życiu nie pomyślałabym że moi rodzice mogą narobić sobie długów w dodatku aż tyle długów. Odbiło się to na mojej skórze zostałam oddana w ręce pierdolonemu Dylanowi O'brienowi najniebezpiecznemu i najseksowniejszemu...