10. Tak jest panie O'brian

1.5K 47 3
                                    

- Dylan spóźnię się do szkoły - powiedziałam, a on tylko mruknął. Westchnęłam cicho i musnęłam jego usta, ale to nie zadziałało.

- Dylan do cholery - powiedziałam, a on przekręcił się na brzuch i na mnie spojrzał.

- Co? - mruknął.

- Zaraz spóźnię się do szkoły - powiedziałam, a on wstał, podszedł do szafy i zaczął w niej grzebać.

- Ubierz cokolwiek - powiedziałam.

- Yhy - mruknął, wyciągnął bluzę, spodnie i się ubrał.

- Chodź - powiedziałam, pokręciłam głową, wzięłam go za rękę i zeszliśmy na dół. 

- Dasz mi buziaka? - zapytał przecierając oczy, muszę przyznać wyglądał uroczo, pocałowałam go krótko.

- Zawsze się tak zachowujesz jak od razu wstaniesz? - zapytałam.

- Czasami - wziął klucze od samochodu, złapał mnie za rękę i wyszliśmy z domu, wsiedliśmy do samochodu i odjechaliśmy.

***

- Zadzwoń do mnie kiedy skończysz - powiedział.

- Nie mam telefonu - powiedziałam.

- Po szkole pójdziemy do galerii - oznajmił.

- Nie kupisz mi telefonu - powiedziałam.

- Idź bo się spóźnisz - powiedział.

- Dylan - spojrzałam na niego z politowaniem.

- O której kończysz? - zapytał, westchnęłam. 

- Czternasta - powiedziałam.

- Dobrze - musnął moje usta, a ja wyszłam z samochodu. Od razu kiedy weszłam do szkoły zadzwonił dzwonek więc szybko poszłam na lekcje nie chcąc się spóźnić.

***

Wyszłam z sali i poszłam do łazienki, oparłam się o umywalkę i spojrzałam w lustro.

- Co myślisz o tym Zoey? - usłyszałam.

- To jest brzydkie - usłyszałam głos Zoey, szybko weszłam do jednej z kabin i zamknęłam.

- Więc czemu nie ma Kathrine? - rozpoznałam głos Alison, największej suki w szkole.

- Nie wiem nie obchodzi mnie to - powiedziała Zoey.

- Nie przyjaźnicie się? - zapytała.

- Rozwaliłam jej przyjaźń z Theo, przespałam się z Masonem, wybaczyła mi więc to wykorzystuje, chciałam przespać się z jej bratem, ale się nie dał, a obecnie spotykam się właśnie z Masonem - powiedziała, myślałam, że się rozpłacze, osoba z którą, przyjaźniłam się od dziecka mnie wykorzystała.

- No nieźle, kiedy masz zamiar zerwać z nią przyjaźń? - zapytała Alison.

- Zobaczymy ile korzyści mi to jeszcze da, jej mama ostatnio mi powiedziała, że da nam bilety do Hiszpanii, muszę tylko ją spotkać - powiedziała Zoey, już wiedziałam dlaczego mama do mnie dzwoniła.

- No to zajebiście, załatw mi coś też - powiedziała Alison.

- Spokojnie, dobra chodźmy już bo muszę spotkać się z Masonem - powiedziała Zoey, usłyszałam, że wyszły. Wyszłam z kabiny, oparłam się i spojrzałam w lustro.

- Jesteś jebaną naiwną idiotką - powiedziałam do siebie, wyszłam z łazienki i skierowałam się do wyjścia ze szkoły.

- Kath? - zostałam złapana za ramię, spojrzałam na Nicka, co się zdziwiłam obok niego stał Theo.

PromiseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz