17. Kocham cię

1.4K 46 1
                                    

Znudzona siedziałam przed telewizorem jedząc popcorn, czekam tak od pół godziny i mam dosyć. Usłyszałam głośne śmiechy i kroki na schodach w końcu szanowna dwójka zeszła na dół i jak mówiłam głośno się śmiali czyli chyba się dogadali.

- Dłużej się nie dało? - zapytałam nawet na nich nie patrząc.

- Nie denerwuj się - powiedział Nick rozwalając moje włosy i usiadł obok mnie na kanapie.

- Masz coś do powiedzenia? - zapytałam patrząc na Dylana, a on tylko wzruszył ramionami.

- Wiesz, że Theo tu jest? - zapytałam Nicka.

- Co? - zapytał zdziwiony.

- Chodzi z Mattem - oznajmiłam przenosząc swój wzrok na Dylana.

- Tego się nie spodziewałem - mruknął.

- Wiedziałeś - stwierdziłam.

- Wtedy kiedy miał zły humor to się dowiedziałem - powiedział.

- Muszę spadać, kolega zapomniał kluczy do mieszkania - powiedział Nick wstając.

- Widzimy się jutro - powiedziałam.

- Czemu jutro? - zapytał zdziwiony.

- Jutro jest dwudziesty - powiedziałam.

- No tak, zadzwonię do ciebie jeszcze, na razie - oznajmił Nick i przybił piątkę z Dylanem i wyszedł.

- Dwudziesty? - zapytał zdziwiony Dylan.

- Co miesiąc dwudziestego mamy taki dzień siostry i brata, to nasza tradycja - powiedziałam, usiadł obok mnie i objął mnie ramieniem.

- Uroczo - powiedział, wtuliłam się w niego.

- Jeśli ktoś nieznany do ciebie napisze lub zadzwoni natychmiast mi o tym powiedz - rozkazał, spojrzałam na niego, miał poważny wyraz twarzy.

- Powiesz mi co się dzieje? - zapytałam.

- Na razie nic - powiedział.

- Na razie? - zapytałam.

- Kath nie zaczynaj - westchnął.

- Niech ci będzie - powiedziałam przenosząc wzrok na telewizor.

- Maleńka nie obrażaj się - złapał mnie tak bym usiadła na nim okrakiem.

- Nie traktuj mnie tak jakbym nie wiedziała co może mi grozić - powiedziałam.

- Nie chcę cię martwić - oznajmił.

- Nie traktuj mnie jak dziecka - oznajmiłam, Dylan założył mój wypadający kosmyk z twarzy za ucho.

- Ten, który do ciebie dzwonił to Hunter Smith mój wróg, pewnie dowiedział się, że znalazłem swoją królową. Hunter chce bym upadł, a żeby jego mafia była na szczycie - wytłumaczył.

- To głupie - powiedziałam, a on się zaśmiał.

- Tak i to bardzo, nie chce by coś ci się stało maleńka - uśmiechnęłam się i musnęłam jego usta. Oparłam swoje czoło o jego i uśmiechnęłam się przygryzając wargę.

- Kocham cię - wyszeptałam, popatrzyłam się na niego, jego wyraz twarzy wskazywał na szok przez co cicho zachichotałam.

- Powtórz to - rozkazał.

- Kocham cię Dylan - wpił mi się agresywnie w usta całując mnie z czułością.

- Nawet nie wiesz jak bardzo chciałem to usłyszeć - wyszeptał między pocałunkami. Wtuliłam się w jego szyję zamykając oczy.

PromiseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz