12. Nie mam apetytu, zwymiotuje

1.4K 46 0
                                    

- Rozmawiałem z nim - powiedział Dylan wchodząc do salonu.

- I co? - zapytałam.

- Wszystko jest już w porządku - powiedział.

- To dobrze, pójdę się położyć, mam jutro szkołę - powiedziałam wstając z kanapy.

- Okej - powiedział i usiadł na kanapie, spojrzałam na niego.

- Nie idziesz ze mną? - zapytałam.

- Mamy spać razem? - zapytał zdziwiony.

- To coś nowego? - zapytałam.

- Nie, zaraz przyjdę - powiedział lekko się uśmiechając, pobiegłam na górę i weszłam do swojego pokoju, wzięłam piżamę z szafy i poszłam do łazienki. Wyszłam z łazienki, Dylana jeszcze nie było, położyłam się na łóżku i wtuliłam się w poduszkę. Nie mogłam powstrzymać się od zaśnięcia, zamknęłam oczy i niekontrolowanie zasnęłam.

***

Kiedy otworzyłam oczy, czułam się fatalnie, bolała mnie głowa, brzuch i chciało mi się wymiotować, ale musiałam iść do szkoły, bo nie chciałam konfrontacji z dyrektorem. Dylana nie było obok mnie, wzruszyłam ramionami i wstałam, trochę zakręciło mi się w głowie, Podeszłam do szafy z której wzięłam ubrania i się w nie ubrałam. Wzięłam potrzebne rzeczy i zeszłam na dół do kuchni gdzie byli Maty i Willa.

- Wyglądasz okropnie - powiedział Will.

- Wiem - powiedziałam.

- Może chcesz zostać w domu? Wyglądasz jakbyś była chora - powiedział Matt.

- Nic mi nie jest - skłamałam.

- Odwiozę cię do szkoły - powiedział Matt.

- Czemu nie ma Dylana? - zapytałam.

- Już się stęskniłaś? - zapytał Will.

- Bardzo więc... - spojrzałam na nich wyczekująco.

- W siedzibie, odbierze cię, idziemy? - zapytał Matt.

- A śniadanie? - zapytał Will.

- Nie zdążę, zjem coś w szkole - powiedziałam.

- Niech ci będzie, do później - powiedział Will, a my z Mattem wyszliśmy z domu, weszliśmy do samochodu i bez słowa odjechaliśmy.

- Jeśli będzie się coś działo, dzwoń - powiedział Matt kiedy dojechaliśmy.

- Wiem - powiedziałam.

- Pamiętaj, Dylan cię odbiera - powiedział.

- Pamiętam, na razie - powiedziałam i wyszłam z samochodu. Czułam się na prawdę okropnie, westchnęłam i weszłam do szkoły gdzie od razu zadzwonił dzwonek, pobiegłam pod salę co nie było mi na rękę.

***

- Kathrine, dobrze się czujesz? - zapytała pani Brown.

- Tak wszystko w porządku - skłamałam, spojrzała na mnie podejrzliwie, ale odeszła wracając do lekcji, odetchnęłam z ulgą.

- Wyglądasz jak trup - usłyszałam za sobą głos Zoey, przewróciłam oczami. W pewnym momencie do sali wszedł dyrektor, spięłam się.

- Jest Kathrine Williams? - zapytał, niechętnie podniosłam rękę co zauważył.

- Zabieram ją - powiedział dyrektor, skrzywiłam się.

- Dobrze panie dyrektorze, Kathrine weź swoje rzeczy - powiedziała pani Brown, wzięłam swoje rzeczy i mówiąc do widzenia wyszłam z sali, a za mną dyrektor.

PromiseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz