--RAVEN--
Byłam ubrana w brązowy gorset, zgniło zieloną sukienkę i jasno zielone getry. Miałam na sobie, również brązowe skórzane glany. Jeśli chodzi o broń to byłam wielce zaskoczona. Miałam do dyspozycji młot i bat. Tia... no ale równie dobrze mogłam dostać maczugę albo kij. Trzeba się cieszyć z tego co się ma. Wydłużyły mi się, również moje blond włosy i dostałam zieloną grzywkę nachodzącą na oko. Dziwna sprawa to taka, że dostałam zielone oczy. Tia...
- A kiedy będę mogła walczyć z potworem?
- Teraz, ale muszę Cię ostrzec co to jest, bo jej historia jest bardzo ważna.
Będziesz bowiem walczyć z Liamą.
- Co kurwa!
Bardzo dobrze pamiętam historię potworzycy. Liama była nimfą i jak to bywało w mitologii, kochanką Zeusa. Miała z nim wiele dzieci. Hera z zazdrości zabiła na oczach Liamy jej dzieci i zmieniła ją w kobietę-węża. Od tamtej pory, kiedy Liama zamyka oczy przypominają się jej zabite dzieci. Żywi się ludźmi, czyli młodymi mężczyznami i dziećmi, których zwabia przemieniając się w urodziwą kobietę. Dlaczego właśnie ona? Why? Why she?
- A co będę musiała zrobić?
- Zmusić do zmiany diety.
- Co... ?
Jednak nie zdąrzyłam skończyć, bo mnie teleportowało.
Za chwilę następny! Nie niecierpliwcie się!
julka486♥♥♥; ***
CZYTASZ
Z Czasem przychodzi Śmierć
Fantasia- Cofnij się, suko! - powiedział nawet na mnie nie spoglądając. W tym momencie moja psychika zaczęła siadać. Szkoła stała się dla mnie miejscem wiecznego nieszczęścia i przezwisk. Nie była już dla mnie ucieczką od domu wypełnionego krzykiem, w który...
