13

305 28 4
                                    

Ogólnie dopisuje do reszty moich headcanonów o Williamie to, że zanim przybrał tozsamosc Williama, nosił imię Adam. Co stoi za tą teorią? Właściwie kilka dowodów, które jakoś składają się w całość.

(Teoria nie jest moja, została opisana przez opoxun z tumblra)

Jedno z pierwszych skojarzeń do Adama jest ten Adam biblijny, pierwszy człowiek, pierwszy grzesznik. I William dokładnie tym jest. Walczy o człowieczeństwo dla niższych klas. Popelniajac przy tym mnóstwo grzechów, zbrodni. Nie jest jednak z natury zly, walczy o sluszną sprawe, tak jak Adam zgrzeszyl, mimo ze w jego naturze nie leżało zło.

Adam z hebrajskiego oznacza "czerwoną glinę" z której Bóg miał ulepić tego pierwszego czlowieka. Ale nie tłumaczy sie tego tylko jaki glinę, ale takze jako krew... A skojarzenie Williama z krwią jest dość proste. Nawet motyw szkarłatnych oczu. Z resztą jedne z najbardziej pamiętnych scen z Williamem to te, gdy widzi krew na swoich rękach.

Warto też dodać ze na 9 tomie w opisie mangi doslownie jest napisane "przeszłość mistrza zbrodni to zakazany owoc". Historia Adama flags w tomie w ktorym czytamy troche o przeszlosci Williama, gdy Milverton poznaje jego dawne imie... Mowi samo za siebie.

Milverton z resztą nie odchodzi jeszcze na dalszy plan. Bo ktoż to był tym porównywanym w mandze do weza z Edenu? No właśnie Milverton. Milverton przez którego William musiał wcielić w zycie the final problem. Zupełnie jak metafora węża zmuszajacego Adama do złego czynu...

A jednak w tej historii była także Ewa. I gdyby do niej porównać Sherlocka wszystko zaczyna się składać jeszcze bardziej. Bo to Ewa popełnia "gorsze" zło podczas sytuacji z rajskim ogrodem. Tak jak to Sherlock w sytuacji z nim, Williamem i Milvertonem jest tym, który okazuje się mordercą. A skutki ponoszą w jakiś sposób wszyscy.

William i Sherlock w sytuacji z Milvertonem są takimi partnerami w zbrodni jak byli Adam i Ewa.

Poza tym, to co mnie najbardziej przekonuje, to to ze uwielbiam "antywątki". Postacie bardzo podobne, ale jakiś czynnik w ich życiu jest inny, co sprawia ze sa tak diametralnie różni jak swoje antywersje. Kto jest antyWilliamem? Adam Whiteley. Człowiek który tak samo jak nasz Will chce wprowadzić mniej opresyjną politykę, mający olbrzymi wpływ na opinie ludzi, nawet manga sama ich porównuje jako tak do siebie podobnych. Co ich różni? Metody. William tworzy teatr zbrodnii, gdy Adam przekonuje do siebie ludzi. 

I uważam za cholernie zabawne gdyby zwieńczeniem ich antywątku było to samo imię.

A mimo tego nawet gdybyśmy poznali dawne kanoniczne imię Williama, gdyby autorzy potwierdzili ze to Adam czy ktoś inny... To on i tak chcąc nie chcąc pozostanie Williamem. Sam wybrał taki swój los, podczas swojego pierwszego morderstwa. I już nic nie jest w stanie tego odwrócić.

Yuukoku no Moriarty talksy i headcanony yippeeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz