Nie mogę się zakochać bez ciebie [zakończone]

Prolog

dla wszystkich zawsze stawiających na swoim i nie uznających innego zdania niż ich

✤

Wejście w układ z tobą było dla mnie wyzwaniem, którego podjęłam się, bo nie tylko nie miałam nic do stracenia, ale również chciałam pokazać swoją wysoką pozycję w hierarchii naszego liceum.

Powinnam jednak wszystko przemyśleć, zanim podjęłam, tak radykalny krok. Aczkolwiek zostałam wyprowadzona z równowagi, co zadziałało na moją niekorzyść, a żądza zemsty przyćmiła moje racjonalne myślenie. Niemniej jednak moja decyzja bardzo cię ucieszyła.

Nasz plan w dużym stopniu się powiódł, lecz nie pozwolono nam go w pełni dokończyć. Wszakże w świecie wszystko ma swój początek oraz koniec. Nasz koniec nadszedł dość szybko, ponieważ po drodze napotkaliśmy pewną przeszkodę, której ominąć nie mogliśmy.

Wystarczyła jedna sytuacja, aby wszystko zostało zakończone. Nasza zbudowana relacja rozpadła się na małe kawałki, które ty pozbierałeś i przyniosłeś do mnie, mówiąc „Nie mogę się zakochać bez ciebie".

Teraz stoję przed tobą, wpatrując się w twoje niebieskie oczy, nie wiedząc, co powinnam zrobić. Żadna opcja nie jest dla mnie komfortowa, jednakże decyzję podjąć muszę.

Może najpierw jednak cofniemy się i przypomnimy sobie, jak doszło do nawiązania naszej przeklętej umowy? Kto wie, może dzięki temu podejmę dobrą decyzję?

✤

witam was w moim nowym opowiadaniu ❤️

narazie wrzucam wam jedynie prolog, a rozdziały pojawią się, gdy skończę pisać „our secrets".

mam nadzieję, że historia prudence i winstona wam się spodoba i zostaniecie z nimi na dłużej. ich historia będzie trochę inna niż moje poprzednie pracę, ponieważ nie będzie tu wielu tajemnic i bólu. będzie to raczej zwykły romans o dziewczynie nie znające słowa „nie" i chłopaku, który będzie starałam się pokazać jej inny świat.

kocham was i do zobaczenie w pierwszym rozdziale ❤️

#bezciebiewatt

clouserr