Epilog

38 4 0
                                    

2 lata później

Kirishima czeka przed lotniskiem, by odebrać swojego 'przyjaciela', który postanowił sobie zrobić długie niezapowiedziane wakacje.

Katsuki nikomu nie powiedział, że gdzieś wyjeżdża, ani na jak długo. Jego agencja nie chciała udzielić żadnych informacji. Chociaż sam nie był pewien czy nawet oni mogli coś wiedzieć.

A jednak wczoraj po długiej przerwie odezwał się czy nie miałby chwili, by odebrać go z lotniska.

Teoretycznie nie powinien się zgodzić, powinien mu wygarnąć tą ciszę i taki nagły wyskok, jednak jego ciekawość zwyciężyła.

Mija już dobry kwadrans od umówionej godziny. Może odbiór bagaży się opóźnił? Już chce wyciągać telefon by do niego zadzwonić kiedy w końcu między tłumem dostrzega te blond kolce.

Są trochę krótsze niż zapamiętał. Z tej odległości nie widzi szczegółów, ale dostrzega, że ciągnie ze sobą sporą walizkę, a drugą rękę ma splecioną z... nie.

To niemożliwe.

Obok niego idzie Izuku Midoriya. Ma dłuższe włosy odkąd ostatnio ją widział i czy ona jest... w ciąży?

Zanim zdąży przetrawić to co właśnie zobaczył coś szturcha go w ramię.

"Dzięki, że przyjechałeś Shitty Hair." Mówi Bakugo chowając rączkę walizki.

"Kacchan! Ei wybacz mu" dziewczyna delikatnie dźga blondyna, a z ostatnim zwraca się do czerwonowłosego chłopaka.

"Przecież zawsze tak na niego mowię, a właśnie poznaj moją żonę, pamiętasz Izuku, prawda?" Eijiro zaniemówił.

Co się u diabła stało przez te dwa lata?

"Czeka nas kawałek drogi, idealnie byście opowiedzieli co się z wami działo przez ostatnie DWA  lata" mówi pomagając zapakować walizkę do bagażnika.

Bakugo ostrożnie przesuwa kciukiem po napiętym brzuchu swojej partnerki delikatnie całując policzek.

"Tak wiele się wydarzyło" wzdycha z zadowoleniem i ulgą.

KONIEC

W sumie to nie wiem jak na Wattpad 'zakończyć opowieść' tak oficjalnie.😅 Więc będę przeogromnie wdzięczna, gdyby ktoś mi to wyjaśnił!

Pomimo wiatru w oczyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz