Rozdział 2 (H, V)

3K 31 8
                                    

Ten rozdział będzie troszkę dłuższy niż pierwszy mam nadzieję, że sie spodoba, zachęcam do zostawienia gwiazdeczki i komentarza będzie mi bardzo milo. A teraz zapraszam do czytania

Vien

Budzik zaczął drzec morde o jakieś szóstej, naprawde nie chce mi się wstawać i iść do tej pracy. Ale dobra musze wstac z łóżka niestety, ale pieniądze same sie nie zarobią.
Ubieram bluzę niebieska z kapturem do tego zwykle czarne dresy. Po co sie stroić skoro i tak jestem wystarczająco przystojny nawet jakbym ubrał sie jak biedak to i tak laski by się do mnie kleiły. Chociaz sa plusy tego że jestem przystojny mogę zmieniać dziewczyny jak rękawiczki, jedna noc i żegnam.Po jednej nocy uważam je jako złuzyte prezerwatywy. Tylko do kosza, sie nadają, niestety moja siostra Lien (każę siebie nazywac Hannah, nie wiem ma jakoms obsesje na punkcie jej prawdziwego imionia uwaza, że jest beznadziejne.) Jest ona przeciwko takim traktowaniem kobiet moze dlatego, że sama jest kobietą? Szczerze mam to gdzieś to moje życie.

*

Ogarnąłem sie, zjadłem cos tam i wypilem kawę mam obsesje na punkcie kawy i wsumie nie tylko, wydaje mi się, że niektóre te komórki w mojej glowie sa nie za bardzo normalne. Kto normalny lubi widziec jak ktos umiera? Zawsze ciekawiła mnie praca patologa, nie uwazacie ze patologami zostaja sami odklejeńcy? Kto normalny wybral by tą robotę?

*

Przebrałem się w kamizelkę żółtą z napisem 'witaj w niezwykłym świecie'
Mam tylko kilka pytań po pierwsze czemu nawet w tej kamizelce wygladam tak w cholere gorąco a po drugie kto wymyślił nazwę tego sklepu ja się pytam? Dobra nie wazne musze obsłużyć klientki ;).

Boże juz czwarta sie pyta o moj numer telefonu i co będę robić wieczorem, naprawdę zaczyna się robic to nudne.
Wyszlem na chwile zapalić, ale z daleka zauważyłem dziewczynę idącą w moja stronę wiec zgasilem do pół wypalonego papierosa i weszlem do srodka. Jak sie mogło spodziewać weszła do sklepu wzięła jakies chrupki i cole, bez urazy, ale może jest teraz calkiem chuda, ale to nie znaczy że nie moze przytyć, wszystko bylo by dobrze kiedy bym wiedział dlaczego myślę o odzywianiu się jakies dziewczyny ktora widze pierwszy raz na oczy przyglądając sie tak jej wsumie ma, zajebiste rysy twarzy w dodatku jej cycki sa też niezłe. Mógłbym ją wypieprzyć w jakimś pierwszym lepszym kiblu.
Podeszła do lady poprosila jeszcze podczas kasowania jej zakupow o paczkę gum miętowych. Czyżby już była z kims umowiona, że chce żeby z jej ust bylo czuć miętą? Wsumie co mnie ona interesuje, Vien ogarnij się.

-Wyszło 5320 won - mówię oschle.
Nagle po tych słowach jakby zamarzła, chyba nawet nie oddychala, może ma zawal?

-Przepraszam musze odebrać - mowi speszonym glosem.

-tak yhym yhym o boze naprawdę - mowi zaskoczonym glosem kientka.

Chwila czy ona nie trzyma tego telefonu na odwrót, na sam widok jak próbuje zrobić ze mnie debila. Napełniam się złością i śmiechem.
Próbuje sie nie roześmiać chociaz to trudne.

-Przepraszam pana ale mojego psa przejechal tramwaj-odpowiada kobieta.

W tym momencie nie wytrzymuje

-Prosze pani, ale wie pani, ze trzyma telefon na odwrót?

Kobieta robi sie czerwona jak burak, nawet trochę jest to urocze.

Po chwili niekomfortowej ciszy patrzenia sobie w oczy, musze przyznać że ma nieziemskie źrenice chyba nikt nie ma takich oczów jak ona,w kolorze szmaragdu.

Kill me if you can/erotyk Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz