Następnego ranka obudził mnie JJ który powiedział,że John B chce pogadać z "nami" we Wracku czyli knajpie którą prowadzą Anna i Mike Carrera czyli rodzice Kiary,więc wsiedliśmy na jego motor i odjechaliśmy,zatrzymaliśmy się przed knajpą
-jesteś pewny,że ja też jestem zaproszona?-spytałam
-mhm-mruknął i weszliśmy do środka
-a ona co tu robi?-spytał John B,też jestem zaproszona?
-już jest jedną z nas?-spytała Kiara
-posłuchajcie...ona nie ma dokąd iść-powiedział JJ
-to nie znaczy,że masz ją wszędzie przyprowadzać-powiedziała Kiara,niedługo potem gdy emocje opadły,John B wyznał,że mieszka u Cameron'ów
-czekaj,gdzie mieszkasz?-spytała Kiara
-w Tannyhill-powiedział Routledge
-więc mieszkasz z Sarah Cameron?-spytała brunetka
-tylko dlatego,że jej ojciec mi pomógł-powiedział John B
-Ward ci pomógł po tym jak cie zwolnił?-spytałam
-lepsze to niż rodzina zastępcza...a tam bym trafił-odparł
-jesteś teraz członkiem klubów?-spytał Pope
-nie wiem-odparł brunet
-a dostaniesz Meleksa do jazdy po polu golfowym?-spytał JJ,skarciłam go wzrokiem
-pulower też ci dadzą czy musisz kupić sam?-zapytał Pope
-przyrzekałeś,że pomiędzy wami nic nie ma-powiedziała Kiara
-przyznaj...omotała cię-powiedział JJ i usiadł obok mnie
-chcesz to się z nią zadawaj...ale nie zamierzam spędzać z nią czasu-powiedziała
-a widzisz ją tu?...nie?...właśnie....więc skupmy się-odparł John B
-mamy mapę,tak?-zapytał wskazując na stół na którym była mapa
-jest do bani,ten kto ją rysował musiał być naćpany-powiedział JJ,spojrzałam na mapę
-zmieniła się linia brzegowa-powiedziałam
-szukajmy elementów które są wciąż takie same-powiedział Pope
-może stare forty?-spytał John B
-może Reduta Jasper?-spytałam wskazując palcem na mapie,wkrótce pojechaliśmy we wskazane przeze mnie miejsce,zatrzymaliśmy samochód i zaczęliśmy się rozglądać
-fort jest tutaj...jeśli to jest działka nr.9...to musi być na północnym wschodzie-powiedział Pope trzymając mapę
-czyli gdzieś tam-powiedziała Kiara wskazując palcem
-tak-odparł Pope
-to nie Tannyhill tylko cudzy teren-odparł JJ
-plantacja obejmowała całą wyspę,z czasem ją podzielono-powiedział John B
-szukamy zatem starego muru-odparł Pope,wsiedliśmy do samochody i pojechaliśmy "gdzieś tam"
-droga powinna się tu rozwidlać...dobra skręć w lewo-powiedział Pope,a John B skręcił w lewo,Routledge zatrzymał samochód i z niego wysiedliśmy,zatrzymaliśmy się przed domem pani Crain,w której jako dzieci bawiliśmy się w chowanego
-tylko nie dom Crain'ów-powiedział John B
-żartujesz?-spytała Kiara
-najgorszy scenariusz-powiedział JJ