- „Powrót na start nie musi oznaczać przegranej w jednym wyścigu, lecz chęć rozpoczęcia tej drogi na nowo w lepszy sposób."
Po kolejnym nieudanym poszukiwaniu skarbu dowodzonym przez Phee, Artemis i pozostali dalej tkwią w kwestii majątkowej bez znaczących zmian.
Nie mając więcej sił na ponowne sprawdzanie taktyki narzuconej przez szefową Secury, decydują się pozostać przy tym, co już znają.
To kolejna wyprawa, która pozwoliła Hunterowi spojrzeć przychylniej na Artemis, lecz w przeciwieństwie do Echo, nie wie on o wszystkim, co może stać na przeszkodzie w powrocie do tego, jak było między nimi dawniej.
Oś Vanguard, 18 lat przed bitwą o Yavin:
Maruder przemierzał przestrzeń kosmiczną, zmierzając do sporych rozmiarów stacji, kształtem przypominającą owalny dysk z zaokrągloną wypustką bliżej jednej z krawędzi.
Statek zajął miejsce wewnątrz tejże stacji, będącej pod nadzorem droidów, które nam kształtem mogłyby przywodzić na myśl grzyby.
Gdy tylko maszyna osiadła na podłożu stacji, Artemis będąca na pokładzie założyła na swoją bordową bluzkę czarne ponczo, nakładając na głowę kaptur. Wsunęła za uszy kilka kosmyków swoich brązowych włosów wypadających z pod niedbałego koka, którym na ostatnią chwilę związała włosy.
Wsunęła pod ponczo rękę, upewniając się, że pod kurtką od Kugony, którą także na sobie miała, znajdował się jak zawsze, jej wibromiecz.
Podążyła do wyjścia ze statku, wychodząc z niego jako ostatnia, ale bez problemu słysząc Huntera, który szedł na przodzie grupy.
Hunter: Cid mówiła, że Oś Vanguard słynie z przemytu.
Artemis: Nie dziwi mnie już nawet, że ona zna takie miejsca, jak to.
Hunter: Chodzi o to, byście byli gotowi na wszystko, co może się tu wydarzyć. My zajmiemy się dostawą. Temmie, Echo, Omega, wy pilnujcie statku.
Artemis: Idealny sposób na spędzenie przymusowego urlopu, czyli pilnowanie statku. W końcu nie za to mam otrzymać działkę od Cid, prawda?
Tech: Jeśli jej o tym nie wspomnimy, nie będzie miała problemu, żeby ci odłożyć jakiś procent z naszej wypłaty.
Artemis: Jak miło. A tak na poważnie, cieszę się, że pod nieobecność Phee mam coś ogółem do roboty i to jeszcze coś, za co dostanę swoją działkę kredytów. Bądźcie ostrożni.
Hunter, Wrecker i Tech zniknęli za najbliższymi drzwiami, prowadzącymi do wnętrza stacji. Artemis tymczasem wraz z Echo i Omegą pozostała blisko Marudera.
CZYTASZ
Jedna z nich - Część II (The Bad Batch x OC) (Gwiezdne wojny Fanfiction)
FanfictionDruga część trylogii, rozpoczynająca się niecały rok od czasu tragicznych wydarzeń na planecie Kamino, zapoczątkowanych przez władze Imperium Galaktycznego. Grupa dezerterów, byłych żołnierzy-klonów z nieistniejącego już Oddziału Specjalnego 99, pop...