Rozdział 22: Stracenie

65 6 40
                                    

- „Opóźnienie sprawiedliwości nie oznacza jej całkowitego braku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- „Opóźnienie sprawiedliwości nie oznacza jej całkowitego braku."

Ukradziony Maruder trafia w ręce Benni'ego - nastolatka, który żeby przeżyć zmuszony jest do pracy w jednej z najgorszych kopalni na planecie, zarządzanej przez okrutnego i chciwego Zygerrianina, Mokko.

Dzięki sygnałowi Gonky'ego, Artemis i jej przyjaciele są w stanie odnaleźć nie tylko droida, ale także swój statek i osobę, która im go ukradła.

Po dotarciu do poszukiwanego droida, zmuszają młodego złodzieja do pomocy.
Dzięki temu udaje się grupie dotrzeć nie tylko do miejsca przetrzymywania ich statku, lecz dowiadują się też, że wydostanie z kopalni nie będzie takie łatwe, jak zakładali.

Ipsidon, 18 lat przed bitwą o Yavin:

W sterowni kopalni, Omega kontynuowała część planu ucieczki z użyciem datapada, próbując uzyskać z systemu kopalni potrzebne do wydostania się stąd informacje.

Benni: I jak idzie z tym kodem?

Omega: Jeszcze chwila. Większość rzeczy tutaj to raporty z tego, co pozyskał Mokko. Wspominałeś, że ipsium zostało zanieczyszczone.

Benni: Bo to prawda.

Omega: Raporty mówią co innego.

Benni podniósł się z fotela, na którym siedział, dostając się do datapada rówieśniczki.

Benni: Pokaż.

Omega wręczyła Benni'emu urządzenie, pokazując odkryte raporty. Chłopiec rzucił okiem, a słysząc za plecami pisk otwieranych drzwi, zdążył jeszcze odłączyć datapad i schować go za plecami. Wtedy, w progu sterowni zjawił się Mokko i jego dwa droidy.

Mokko: Mój złodziej złapał kolejnego złodzieja. Brawo, Benni. Jestem pod wrażeniem. Kobietę i dzieciaka już mamy, a gdzie są pozostali?

Na wieść o pojmanej kobiecie, Omega z przerażenia wytrzeszczyła oczy, szepcząc sama do siebie.

Omega: Temmie...

Benni: Są w warsztacie.

Omega spojrzała na Benni'ego, nie dowierzając jego słowom. Ten widząc jej minę, posmutniał jeszcze bardziej, niż wcześniej.

Benni: Wybacz. Musiałem to zrobić.

Mokko: Zuch chłopak. W przyszłości na pewno wygrasz mój konkurs.

Droidy Mokko zabrały ze sobą Omegę, pozostawiając Benni'ego w sterowni. To, czego Zygerrianin nie wiedział to tego, co teraz Benni miał w swoim posiadaniu, dzięki młodej blondynce.

Kiedy Omega była już w rękach droidów Mokko, Hunter dotarł do miejsca, z którego wcześniej droid Zygerrianina zabrał nieprzytomną Artemis.

Rozejrzał się, lecz nie widział ani jej, ani chłopców, których gonili. Wyciągnął swój komlink, żeby skontaktować się z Techiem.

Jedna z nich - Część II (The Bad Batch x OC) (Gwiezdne wojny Fanfiction)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz