10. Traktować z szacunkiem

234 16 41
                                    

Gdy fioletowooka otworzyła pudełeczko, odrazu się uśmiechneła, bo zobaczyła stare skarby, do których czuła nostalgię. Xiao zaglądając jej przez ramię, także poczuł to przedziwne uczucie przywiązania do przedmiotów.

W metalowej skrzyneczce, położony na samej górze, znajdował się list. Papier był oblany kawą, w celu zrobienia imitacji starości listu, który i tak miał już ponad dekadę. Na samej górze napisane wielką trzciąnką, z charakterystycznym dziecięcym pismem ,, List do nast z przyszłości''. Xiao wywrócił oczami, bo uważał to za głupotę, ale w głębi duszy, myślał, że to musi być całkiem miłe, by móc porozmawiać z sobą z dawnych lat.

- Co ty na to, by na sam koniec przeczytać ten list?- Zapytała Ganyu.

- Spoko, mi to tam obojętne.

- Jak wszystko inne.- Dziewczyna zmrużyła oczy, odkładając notatkę na bok. Potem chwyciła za metalowy wechikuł czasu i położyła go między sobą a Xiao, by razem mogli poprzeglądać skarby młodych lat.

Razem oglądali inne pamiątki. Były tu między innymi, stare okulary, które zakupili razem na wyprzedaży garażowej w domach na przeciwko ich bloku. Znajdowały się tu ich rysunki różnej maści. Zasuszone liście i tak samo potraktowane kwiatki. Figurki z plasteliny, zasuszone kwiatki, branzoletka należąca do ganyu, worek z 236 nakrętkami, które kiedyś kolekcjonowali, kamyki, patyki, pocztówki, mapa skarbów, którą kiedyś zrobili bawiąc się w piratów i wiele, wiele, więcej rzeczy.

- Ooo, patrz! To nasz zeszyt, w którym zapisywaliśmy równania bawiąc się w szkołe!

- O, a to jest nasza zabawka, kisielek.- Powiedział niebieskowłosy wyjmując z wehikułu czasu, pluszową myszkę.- Nadałaś jej tak na imię, bo jedliśmy kisiel. Pamiętam jak ją zgubiłaś gdzieś tutaj i ryczałaś, przez co musiałem biegać po lesie i jej szukać.- Zaśmiał się Xiao.

- Bardzo śmieszne- Wywróciła oczami dziewczyna.- Gdyby nie to, że stwierdziłeś, że to ,, ŚWIETNA'' zabawa, grać w ciepło i zimno w środku lasu, nie musiałbyś jej szukać.
Wyjeli jeszcze z tamtąd świeczki, które sami robili w szkole, na jakichś warsztatach, starą płytę cd, na której nagrywali siebie jak ,,szukają duchów'' i jakieś naklejki.

- To chyba koniec.- Stwierdził chłopak wyciągając ostatni przedmiot z pudełka.

- Na to wygląda. To co? Teraz list?

- Mhm

Dziewczyna chwyciła za tekst, który leżał obok niej na konarze, na którym siedzieli. Spokojnym i radosnym tonem zaczeła czytać.

(W najbliższym fragmencie wystąpią błędy ortograficzne itp. Z względu na to, że małe dzieci n umieją w orto itd.)

-,, Hej my z pżyszłości!!! Tutaj Ganyu, Hu tao i Xiao!!! Mamy jóż po 8 lat i hodzimy razem do szkoły! Ja i Xiao mierzkamy w jednym bloku. Hu tao mierzka w takich fajnych domkah na przeciwko. W tym pudełeczku są nasze skarby! Dbajcie o nie w pżyszłości, bo som dla nas bardzo cenne! Nie wiem jak będziemy wyglądać w przyszłości, ale chciałam powiedzieć, rze mam na sobie rurzową sukienkę! Taka w kwiatuszki białe, bardzo jom lóbie. Xiao ma na sobie czerwoną koszólkę, a Hu tao zielonom z kotkiem. Hu tao sie niedłógo wyprowadza i jest nam bardzo przykro. Jeśli wam, to znaczy nam to nie przeszkadza, to chcemy kiedyś mieszkać w trójkę, nad możem w domu z basenem i zjerzdżalniami! Znajdziemy razem smoki i polecimy do siwientego mikołaja!!! Mamy do was pytanie, czy u was som latajonce auta?
Rzyczymy miłego dnia!!!
Od: Xiao, Hu tao i Ganyu
Do: Xiao, Hu tao i Ganyu o 10 lat starszyh"- Gdy dziewczyna skończyła czytać, wyjeła z koperty jeszcze zdjęcie ich w trójkę na huśtawkach.
Oboje milczeli w przyjemnej ciszy, uśmiechając się z nostalgią.

Bloody Kiss | Xiaother | Fanfiction Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz