- YN! Dawaj, ile mamy czekać?! - Steve i Bucky od kilkunastu minut czekali na mnie w moim mieszkaniu na Brooklynie. Byli moimi przyjaciółmi od dziecka, zawsze trzymaliśmy się razem. Możliwe że jednego lubiłam tak odrobinkę bardziej. No dobra, byłam w nim zabójczo zakochana. Traktowałam go jak brata tak samo jak Steve'a, ale w pewnym momencie zaczęłam w nim wiedzieć przystojnego i zabawnego faceta. Niestety nie tylko ja to zauważyłam, ponieważ miałam czasami wrażenie jakby nie mógł się opędzić od wielbicielek, i wyglądało to zazwyczaj jakby podobało mu się to, więc nic nie mówiłam o swoich uczuciach. To było oczywiste, że on nie czuje tego samego. Niestety coraz trudniej było mi to ukrywać, łapałam się czasami na przyglądaniu, kiedy nie patrzył, czy na nadmiernym myśleniu o Jamesie przez co się wyłączałam z rozmowy. No i niestety nasz chuderlak - Steve, się zorientował o moich uczuciach do naszego przyjaciela i co chwilę mnie namawiał, żebym powiedziała prawdę.
- Steve daj jej czas. Na piękności się czeka. - nawet jeżeli byłam w innym pokoju to usłyszałam jego słowa i mimowolnie się zarumieniłam. Kończyłam już swój makijaż nakładając czerwoną szminkę. Miałam też na sobie ciemno zieloną sukienkę. Nie byłam pewna czy ją zakładać, ponieważ była dość odważna. Cienkie ramiączka i koronkowe wykończenie to nie jest raczej rzecz którą się zakłada na tańce. Ale stwierdziłam, że tym razem mogę sobie pozwolić na więcej, miałam zamiar przetańczyć całą noc, a skoro Bucky nie jest mną zainteresowany to trzeba sobie znaleźć innego partnera. - Idę zapalić. - kiedy James wyszedł na balkon ja akurat skończyłam się szykować. Wyszłam z sypialni i usiadłam obok Steve'a na kanapie.
- Super jak jedna jest gotowa trzeba na drugiego czekać. Co ja z wa... O rzesz!! Ale się odwaliłaś!! -chciał jeszcze ponarzekać ale kiedy na mnie spojrzał, wydarł się. Uśmiechnęłam się zadowolona z siebie, właśnie to chciałam osiągnąć. Czekaliśmy jeszcze chwile na Bucky'ego, a jak usłyszeliśmy, że wchodzi z powrotem do mieszkania, oboje wstaliśmy. Brunet chciał coś powiedzieć, ale zatrzymał się w połowie zdania kiedy zwrócił swój wzrok na mnie. Steve jak by coś wyczuł wyszedł rzucając, że poczeka na nas na zewnątrz. Bucky jeszcze chwilę się na mnie patrzył co sprawiło że poczułam pieczenie na policzkach.
- Ja... Wiesz... Wyglądasz... Niesamowicie. - powiedział po dłuższej chwili milczenia i podszedł do mnie bliżej.
- Widzisz. Nawet ja mogę ładnie wyglądać. - zażartowałam, ale widząc jego poważną minę przestałam się śmiać.
- Ty zawsze ładnie wyglądasz. Ale teraz. - pokazał dłonią na mnie i spojrzał mi w oczy. - Aż nie wiem co powiedzieć. - przez chwilę miałam wrażenie, że widzę w jego oczach coś jakby... Nie to niemożliwe, że czuje to samo. Może zaczęłam trochę żałować, że się tak ubrałam bo coraz bardziej mi się odechciewało tańczyć z kimś innym niż z Bucky'm.
- Idziecie? - Steve wszedł z powrotem i wyglądał na bardzo zirytowanego. Nie dziwiłam mu się. Odsunęłam się od bruneta, wzięłam płaszcz i wyminęłam Steve'a w drzwiach po czym zaczęłam się kierować w odpowiednią stronę. Odwróciłam się żeby zobaczyć czy chłopaki idą. Szli obok siebie szepcząc o czymś co chwile patrząc na mnie. Kilka minut później byliśmy na miejscu, jakim był nasz ulubiony bar. Weszliśmy do środka i zaczęliśmy się bawić.
•••
Siedziałam z Steve'em przy barze i popijałam drinka którego sobie zamówiłam. Bucky od godziny co chwile zmieniał partnerki a ja naprawdę pożałowałam, że założyłam tą sukienkę. Czułam chciwy wzrok mężczyzn i nie raz już któryś zaprosił mnie do tańca. Na początku ochoczo się zgadzałam, ale z każdym tańcem coraz bardziej zdawałam sobie sprawę, że to nie to samo co z Jamesem. Mimo, że Steve nie należał do największych czy najsilniejszych osób, to czułam się z nim bezpieczniej niż jak bym siedziała sama otoczona przez nieznajomych mężczyzn. Bucky akurat tańczył z jakąś blondynką. Świetnie tańczył. Chciałabym być na miejscu tej dziewczyny.
CZYTASZ
MARVEL || One Shoty
Teen FictionBędę pisała tutaj OneShoty z postaciami marvela. Głównie character x reader. Jeśli kogoś konkretnego lub w jakimś charaterze chcecie to piszcie. To moja pierwsza książka więc mam nadzieję, że się spodoba. :)