23.07.2027
Vincent
Mijają już 4 lata od naszego ślubu. Nadal nie mogę uwierzyć w to, że Oliv wyszła za mnie. Nadal jest piękną i atrakcyjną kobietą, która co dzień mnie zaskakuje.
Tyle zmian było w naszym życiu.
Na początku wspólna noc, nowe mieszkanie, ślub, a później urodziła się moja Córeczka. Nazwaliśmy ją Lily.
Oczy ma po Oliv, jednak włosy ma blond - po mnie. Byłem tak szczęśliwy, jak zobaczyłem ją po raz pierwszy. Razem opiekowaliśmy się ją i bawiliśmy.Ryle z Di miesiąc temu wzięli ślub i pojechali na miesiąc miodowy na Hawaje.
Również Di spodziewa się dziecka, lecz chce zrobić niespodziankę Ryle'owi i powiedzieć mu później.- Tata! - krzyczy Lily i szybko idę do córeczki. - Zobac jak wyglodam!
Lily ubrała się w różową sukienkę i skrzydełka motyla. Na głowie ma koronę, a w rączkach trzyma berło.
Opieram się o framugę i śmieję się pod nosem. Za mną jest Olivia, która przytula mnie od tyłu i również przygląda się Lily.
- Jaka śliczna dziewczynka! - mówi brunetka I kuca przy córce.
Nadal Stoję w miejscu przyglądając się moim kobietom. Obie są tak samo piękne.
Uśmiecham się I schodzę do salonu, by dokończyć swoją robotę. Dostałem kilka dokumentów, które muszę wypełnić, by kupić motor. Ma to być niespodzianka dla Oliv, która zawsze pragnęła nim się przejechać.
Kiedyś często jeździłem takimi, ponieważ ojciec kazał mi jeździć.Słyszę, jak Oliv wchodzi do pomieszczenia I siada obok mnie, przytulając się do nowego ramienia.
- Vince - mówi, a ja waptruje się w nią. - Może chciałbyś mieć syna?
Od razu słysząc jej pytanie, mój uśmiech robi się coraz większy.
- Jesteś pewna?
- Zawsze chciałam mieć dwójkę dzieci - patrzy ja mnie i odwraca wzrok na laptopa.
Przypominam sobie, że nie zamknąłem stron, więc zamykam komputer I odstawiam go.
- Co to było?
- Niespodzianka - mówię jej i całuję ją w usta. - Chcesz coś zjeść?
- Mam ochotę na spaghetti.
- Te co kiedyś? - pytam I zaczynam wyciągać z szafek składniki.
- Taaak - mówi, ziewając i kładzie się na kanapie. - Spać mi się chce.
- To idź, zajmę się Lily - mówię, gotując makaron i czekając, na wiadomość od sprzedawcy.
- Mhmm - mruczy I,powoli zasypia, a ja biorę Lily z pokoiku na siedzenie do jedzenia.
- Tata zaraz zrobi jedzenie. Głodna?
- Tak - mówi I wpatruje mi się, jak gotuję. - Chce nauczyc sie gotowac. Nauszys mie?
- Niedługo zaczniemy - odpowiadam jej i zrobione danie, daję na talerz. - Z sosem czy bez?
- Z sosem - mówi I bierze ręce do góry, by wziąć talerzyk.
- Już już - kładę jej na stoliczek, a ona od razu wcina cały makaron. - Ej! Nie tak szybko.
- Glotna jesten - mówi pełną buzią, a ja śmieję się z córeczki.
Zauważam światełko z salonu. Patrzę tam i dostrzegam aparat Oliv skierowany w naszą stronę.
- Ups - mówi I odkłada komórkę do kieszeni. Podchodzi do nas i całuje główkę Lily.
- A byłaś taka śpiąca- obejmuję ją w talii I całuję namiętnie. Oczywiście oddaję pocałunek I odrywa się, czując zapach dania.
- Głodna jestem - mówi i siada przy dziewczynce.
Cieszę się, że tak właśnie moje życie się zmieniło. Tak sobie wyobrażałem moją kobietę z córeczką. Już od 4 lat jesteśmy małżeństwem, który coraz bardziej się w sobie zakochuje. Kocham Oliv, to ona zmieniła moje życie, a ja jej. Jest jedyną kobietą, która namieszała mi w głowie I nigdy bym jej na żadnej nie zmienił. Jej uśmiech, ciało, dotyk - wszystko działa na mnie, tak samo jak pierwszy raz poczułem.
Mimo, iż popełniłem wiele błędów, Oliv wybaczyła mi i uwierzyła jak bardzo mi na niej zależy.Nasza miłość nie jest idealna. Jak każda, ma różne wady, jednak nadal jesteśmy we wszystkim razem. Najważniejsze, że wszystko się poukładało i możemy razem żyć i kochać się.

CZYTASZ
We are not real
RomanceCzy miłość polega na zaufaniu drugiej osobie? Czy miłość tak naprawdę nas oślepia? Olivia poznaje w szkole o 4 lata starszego Vincenta, który uczęszczał do jej szkoły. Oliv ma problemy psychiczne, jednak na jej drodze pojawia się On, który zmienia j...