Przytulanie

1.1K 35 5
                                    

     Obudziłam się o 7:00.Nie wiedziałam gdzie jestem ale potem przypomniałam sobie te mile wspominia z wczorajszego wieczoru i odrazu się  do siebie uśmiechnęłam.Wstalam z łóżka i poszłam do łazienki załatwić poranne potrzeby i umyć zęby.Potem poszłam do garderoby i wybrałam ubranie na dzisiaj. Wybrałam to:

    Potem zeszłam na dół gdzie zastałam ubranego w garnitur mężczyznę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

    Potem zeszłam na dół gdzie zastałam ubranego w garnitur mężczyznę.
    -Dzień dobry Hailie, jestem Vincent twój najstarszy brat i twój opiekun.- To usłyszalam kiedy mnie zobaczył. - Przepraszam że mnie nie było ale miałem ważne spotkanie odnośnie firmy. - Powiedział a ja odpowiedziałam. - Cześć, nic się nie stało rozumiem.-Odpowiedziałam z uśmiechem bo właśnie poznałam człowieka, który jest moim opiekunem prawnym.Wtedy do kuchni wszedł Tony, Shane i Dylan.-Hej chłopaki. - powiedziałam. - Siemka. - Powiedział Tony i Shane w tym samym momencie. - Hejka. - Powiedział dylan zaraz po nich.
        Wlansie Vincent zamknął laptopa i podszedł do mnie i mnie przytulił co mnie zdziwiło. - Dobrze cie widzieć Hailie. - powiedział Vincent a ja wtuliłam się w niego i nic mu nie odpowiedziałam.Kiedy vincent już ode mnie odszedł wziął laptopa i powiedział kierując się w stronę schodów.-Jak zjesz śniadanie to przyjdź pod mój pokój dobrze. - dobrze. - Odpowiedziałam i podeszłam do lodówki wyjmując składniki na gofry bo właśnie to miałam sobie robić na śniadanie.
      - O kurwa. - Powiedział Tony. A ja usłyszalam jeszcze chce przekleństwa pod nosem od shane'a i Dylana.-O co wam chodźi?-Zapytalam bo nie wiedziałem dlaczego ich twarze były tak zaszokowane. - On cie przytulił mała Hailie. - pa patrzyłam na nich spojrzeniem z pod zmarszczonych brwi i chyba dałam do zrozumienie Shane'owi żeby mi wytłumaczył o co im wszystkim chodzi. - Księżniczko właśnie jesteś wyżej niż ktokolwiek na tym świecie i zyskałaś przytulasa od Vinc'a. - Powiedział Shane dalej zaszkolowany tym co się właściwie stało. - Nas jeszcze nigdy nie przytulił i nigdy przenigdy nie widzieliśmy jak kogoś przytula. - Powiedział Dylan i też dalej nie mógł ukryć zaskoczenia.
________________________________________________
Autorka: Dajcie znać jak się podoba wersja takiego miłego Vincenta. 🤍

Zamknięta W Złotej Klatce    //rodzina monet//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz