Przed snem zastanawiałam się nad propozycją Kyliana. Z jednej strony bardzo chciałabym tam jechać, bo od zawsze chciałam zwiedzić chociaż kawałek Stanów, ale z drugiej strony nie znam Kyliana jakoś za długo. Niby wiem, że jest bardzo miły i nie zrobiłby mi nic złego, ale coś mnie jednak powstrzymuje.
Rano obudziłam się z podjętą decyzją. Zanim jednak przekazałam decyzję Kylianowi, to chciałam porozmawiać o tym z Rose. Mój wyjazd zależał też od tego czy dogadam się z trenerem odnośnie jakiegoś urlopu.
Po tym jak się obudziłam to zjadłam śniadanie. Ubrałam się w dżinsowe spodnie i szary top. Zabrałam kluczyki od samo i wyszłam z mieszkania. Na początku zdecydowałam się pojechać do Rose, a później do pracy. Po 15 minutach stania w korku dojechałam pod dom mojej przyjaciółki. Wysiadłam z samochodu i zapukałam do drzwi niedużego domu.
- Hej Rose - przywitałam się, gdy otworzyła drzwi i ją przytuliłam.
- Cześć Mel, zapraszam - powiedziała i przepuściła mnie w drzwiach.
Weszłam do środka i ściągnęłam buty. Poszłam za Hardy do przytulnego salonu, aby usiąść na kanapie.
- Napijesz się czegoś? - spytała.
- Może wodę - odpowiadam, a dziewczyna znika w kuchni.
- No to opowiadaj o czym chciałaś pogadać - mówi, gdy wróciła z kuchni z dwiema szklankami wody, które postawiła na stoliku.
- Dostałam propozycję od Kyliana - zaczęłam.
- Jaką? - zapytała.
- Wczoraj zaproponował mi, abym razem z nim poleciała do Miami na wakacje - odpowiadam.
- No to zajebiście - mówi z uśmiechem.
- Myślę tak samo tylko znamy się jednak miesiąc dopiero - powiedziałam i napiłam się wody.
- Znam Kyliana bardzo długo i wiem, że nic ci nie zrobi. To nie jest jakiś gwałciciel czy morderca więc spokojnie możesz z nim jechać - odpowiada.
- Może faktycznie będzie fajnie - mówię po chwili.
- Będzie genialnie. Kiedy macie jechać? - pyta.
- Za ponad tydzień - odpieram.
- Za tydzień?! To ty już zapierdalaj do Galtiera, że jedziesz z Kylianem do Miami - krzyczy.
- Dobra spokojnie. Miałam do niego jechać po rozmowie z tobą - uspokajam ją i wstaję z kanapy.
- Moje zdanie znasz więc jeśli będziesz potrzebowała jakiejś pomocy to dzwoń - uśmiecha się i idziemy do drzwi.
- Dziękuję za rozmowę - przytulam ją i wychodzę z domu.
Wsiadam do samochodu i odjeżdżam spod domu Rose. Dziewczyna mieszkała razem z Nathanem na obrzeżach Paryża więc pod siedzibę PSG docieram dopiero po 30 minutach. Wchodzę do budynku i od razu kieruję się na boisko, aby porozmawiać z trenerem.
- Dzień dobry - witam się z Galtierem.
- Ooo cześć Mel, co tam? - zapytał.
- Możemy porozmawiać? - pytam i siadam obok niego na ławce.
- Pewnie o co chodzi? - spytał.
- Kylian zaprosił mnie na wakacje do Miami. Mamy jechać za tydzień więc mam pytanie czy mogę jechać? Będzie to jakiś problem jeśli nie będzie mnie tydzień w pracy? - zapytałam.
- Jak dla mnie nie ma problemu, bo i tak odchodzę z PSG. Przekaże nowemu trenerowi, że wrócisz za tydzień, dlatego nie powinien mieć problemu - odpowiada.
CZYTASZ
One more time || Kylian Mbappe
FanfictionMelissa Blanc ma 23 lata i właśnie skończyła studia dziennikarskie. Ma chłopaka, Louisa, z którym jest od ponad roku. Dziewczyna nie spodziewa się, że jeden taniec odmieni jej całe życie. Kylian Mbappe ma 24 lata i jest jednym z najlepszych piłkarzy...