~Epilog~

918 25 165
                                    

07.07.2025 r.

Chyba nikt nie spodziewał się tego, że właśnie razem z Kylianem i innymi piłkarzami będziemy siedzieć w kościele na ślubie Marco Asensio i Sandry Garal. Hiszpan siedział już na swoim miejscu, ale brakowało jeszcze Sandry. To właśnie na nią wszyscy czekaliśmy. Do rozpoczęcia ceremonii zostało jeszcze około 5 minut, więc normalne było to, że przyszłej żony Marco jeszcze nie było.

Na sobie miałam długą granatową sukienkę na ramiączkach z rozcięciem na prawej nodze. Dopełnieniem całego outfit'u były srebrne sandałki na obcasie i tego samego koloru torebka. Włosy miałam rozpuszczone i miałam delikatny makijaż. Natomiast Kylian był ubrany w czarny garnitur i białą koszulę.

Z Kylianem jesteśmy narzeczeństwem od 15 grudnia 2024 roku. Francuz oświadczył mi się na kilkudniowym wyjeździe na Islandię. Ślub mamy zaplanowany na 27 czerwca 2026 roku. Moją świadkową ma być Lena, a druchnami Kinga razem z Rose. Świadkiem Kyliana miał być Achraf. Zresztą wspomniany Marokańczyk siedział po mojej lewej, a po prawej siedział Mbappe.

Jeśli chodzi o innych piłkarzy, którzy zostali zaproszeni na ten ślub to byli między innymi właśnie Achraf Hakimi, Alvaro Morata, Fabian Ruiz, Vinicius Junior, Fede Valverde, Gavi, Pedri, Gianluigi Donnarumma, Rodri i wiele innych znanych piłkarzy. Oczywiście nie mogło zabraknąć też Luisa Enrique, czyli trenera PSG.

Punktualnie o 14 rozbrzmiały dźwięki organów kościelnych. Po chwili Sandra znalazła się już przy Marco. Ksiądz uśmiechnął się w ich stronę i rozpoczął ceremonię ślubną. Oczywiście nie obeszło się bez dużej ilości zdjęć robionych przez profesjonalnego fotografa.

W końcu przyszedł czas na najbardziej ważne i przepiękne słowa. Marco i Sandra stanęli naprzeciwko siebie, a ksiądz złączył ich dłonie. Ksiądz zaczął mówić to co po chwili miał powtórzyć Marco.

- Ja Marco, biorę sobie ciebie Sandro za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci - powtórzył po księdzu.

Później przyszła pora na Sandrę, która miała wypowiedzieć ta same słowa, także powtarzając po kapłanie.

- Ja Sandra, biorę sobie ciebie Marco za męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci - wypowiedziała te słowa.

- Ogłaszam was mężem i żoną - rzekł ksiądz, a z moich oczu popłynęła łza wzruszenia - możesz teraz pocałować pannę młodą - dodał.

Marco złączył swoje usta razem z ustami Sandry w pocałunku. Na swojej ręce poczułam rękę Kyliana, więc popatrzyłam się na niego. Piłkarz posłał mi uśmiech i otarł moją łzę.

- Za niedługo to będziemy my - szepnął mi do ucha. W odpowiedzi uśmiechnęłam się do niego i wróciłam wzrokiem do pary młodej.

Ksiądz zakończył ceremonię, więc wszyscy zaczęli opuszczać kościół. Gdy już zgromadziliśmy się przed wejściem to czekaliśmy aż świeżo upieczone małżeństwo wyjdzie z budynku. Kiedy pojawili się już na zewnątrz to zostali przywitani oklaskami i białym konfetti. Para młoda udała się do swojego samochodu, a my zaraz za nimi. Oczywiście to oni ruszyli pierwsi, a za nimi ruszyliśmy my.

*******************

Wesele odbywało się w wynajętym hotelu nad morzem. Ślub odbywał się na Majorce, dlatego było tutaj bardzo gorąco. Wszyscy zdążyli już złożyć życzenia parze młodej i podarować im prezenty. Skoro mieliśmy już formalności za sobą to mogło rozpocząć się świętowanie. Oczywiście zawsze na początku jest trochę drętwo, ale nie trzeba było długo czekać aż towarzystwo się rozkręci.

One more time || Kylian MbappeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz