51. Pierwsza wystawa

462 33 2
                                    

Kochany Palancie,

Od ostatniego listu minął prawie rok. Nie byłam w stanie się z Tobą skontaktować. Twoja rodzina uważa, że powinnam dać Ci spokój, Lydia przeżywa to, że przez cały ten czas odezwałeś się do niej tylko trzy razy, i zawsze rozłączałeś się tak szybko jak tylko zaczynała mój temat.

Nadal tęsknię za Tobą jak jasna cholera, nie mogę sobie wyobrazić, że to miałoby wyglądać właśnie tak, że mielibyśmy już nigdy więcej ze sobą nie porozmawiać, ale może kiedyś to do mnie dotrze, może jest moment w którym to wszystko przestaje mieć znaczenie. Jak na razie sobie tego nie wyobrażam.

W dodatku projektor gwiazd się zepsuł, i coraz gorzej śpię.

Za dwa tygodnie mam mieć swoją pierwszą wystawę, w galerii która należy już do mojego męża, teraz tylko musimy wytrwać w tym związku jeszcze rok, żeby wszystkie formalności dobiegły końca, a później... później będę wolną kobietą.

Twoja na zawsze,

Cynamonka

Ps. Zostawiam Ci bilet na moją wystawę, i na samolot też, gdybyś chciał mnie odwiedzić... Byłabym najszczęśliwszą kobietą na świecie gdybyś się tam pojawił.

The art of perfection [new adult] (zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz