POZNANIE TOŻSAMOŚCI

30 3 0
                                    


Ale mistrzu sam mówiłeś że to niebezpieczne- zaczęła  biedronka.-Wiem biedronko ale nie mamy innego wyjścia- powiedział mistrz. A co jak czarny kot będzie zawiedziony moją tożsamością albo co gorsza ja jego-kontynuowała dalej biedronka.-stop biedronko jak możesz tak mówić nigdy nie będę zawiedziony pamiętasz co ci kiedyś powiedziałem :"kogokolwiek skrywasz pod tą maską jesteś najlepszą dziewczyną na świecie"-powiedział czarny kot. -łatwo ci mówić to nie ty jesteś największą niezdarą w Paryżu-odpowiedziała biedronka.do rozmowy wtrącił się mistrz fu -Biedronko ty pierwsza.-a to konieczne mistrzu-spytała.-Tak konieczne biedronko, a poza tym znacie się w prawdziwym życiu biedronko chodzicie do tej samej klasy-odpowiedział mistrz fu. Biedronka  słysząc że zna kota ze swojej klasy trochę się uspokoiła.

Tiki chowaj kropki-powiedziała biedronka przed oczami czarnego kota zamiast jego wybranki serca stała jego przyjaciółka Marinette. -Jesteś zawiedziony spytała.-Skąd jestem zaskoczony że moja najlepsza przyjaciółka była moją biedronką i ja tego nie zauważyłem.-powiedział czarny kot.-Dobrze teraz twoja kolej czarny kocie-powiedział mistrz.

Plagg chowaj pazury-powiedział czarny kot. Przed oczami Marinette ukazał się jej przyjaciel Adrien. T-to naprawdę ty?- zapytała zaskoczona nastolatka. Adrien odpowiedział- tak to ja cały czas byłem czarnym kotem. -Marinette spytał Adrien. -Tak Adrien coś się stało- spytała dziewczyna. -Mam pytanie skoro wiesz że ja jestem czarnym kotem i się w tobie zakochałem a ty we mnie to czy zostaniesz moją dziewczyną?-spytał model. Myślałam że się nigdy nie spytasz tak-odpowiedziała zadowolona dziewczyna. Po ujawnieniu swoich tożsamości zostali jeszcze półtorej godziny i ustalali dalszy plan działań po pożegnaniu się z mistrzem każdy poszedł do swojego domu.

Marinette była tak podekscytowana dzisiejszym dniem że to Adrien jest czarnym kotem, że poprosił ją żeby była jego dziewczyną. Z tych wszystkich wrażeń nie mogła zasnąć dobrze że jutro jest sobota i nie musi iść do szkoły.

Razem z Adrianem i mistrzem umówili się na sobotę na 17:30 u mistrza fu. Z takimi myślami zasnęła.

Dzień dobry oto kolejna część opowiadania przepraszam że tylko tyle ale muszę pomyśleć co będzie w dalszej części opowiadania

POZDRAWIAM;)

Wszystko ma swój czas i swoje miejsceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz