Władca ciem

9 3 0
                                    


*Następnego dnia w kryjówce władcy ciem*
-czarna kruczko myślisz, że dobrze robimy nie atakując na razie tylko próbując odkryć tożsamość naszych wrogów?
-Nie wiem mój władco, ale według mnie jesteśmy na dobrej drodze do odkrycia ich tożsamości. Z tego co się dowiedziałam to większość bohaterów chodzi do tej samej klasy.
-Myślisz że ich pokonamy znając ich tożsamości?
-Na pewno będzie łatwiej ich trzeba będzie dopuścić do sytuacji w której ktoś z nich będzie miał negatywne emocje a wtedy go zakumizujemy i wygramy.
-Mamo nadzieję
-A w ogóle po co tobie miracula przecież mamy wszystko co nam potrzeba. Mamy siebie mamy pieniądze niedługo będziemy mieli dziecko nic nam więcej nie potrzeba do szczęścia.
-Posłuchaj kochanie. Nie mówiłem tobie o tym wczesniej. Kiedyś moi rodzice byli bohaterami i przez ponad 40 lat chronili naszego miasta przed złem. Ale nikt o nich nie wiedział. Pewnego dnia ktoś zorientował się, że w naszym mieście są bohaterowie czyli moi rodzice. Po odkryciu tego, że w naszym mieście są bohaterowie sprawa ucichła i nikt o tym więcej nic nie nic się nie stało i nie było żadnych bohaterów broniących Paryż. Od tamtej pory postanowiłem zemścić się za rodziców to że nikt ich nie wspomniał a innych bohaterów przed moimi rodzicami wspominają to jest nie sprawiedliwe.
-Ale nie warto się mścić. Może warto o tym zapomnieć a nie niszczyć życie osobom, które są niewinne. Ja nie chcę w tym brać udział,ale nie mogę ciebie zostawić.
*Po rozmowie z partnerem czarna kruczka wróciła do domu ze swoim partnerem

Hej o to kolejny rozdział.Ten rozdział postanowiłam napisać z perspektywy władcy ciem i jego pomocniczki. Postanowiłam wprowadzić nowe miraculum,a mianowicie miraculum Kruka.Pomysł na nazwę miraculum był pomysłem Natali za co bardzo jej dziękuję.

Do zobaczenia jutro;););););););););););)

Wszystko ma swój czas i swoje miejsceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz