*Dzień wyjazdu*
-Mari wstawaj musimy za kilka minut jechać zapomniałaś jedziemy na Karaiby.
-Zaraz wstanę Jowita
-A spakowałam się już?
-Tak wczoraj
-Okej
-Marinette szykujcie się za godzinę jedziemy na godzinę musimy wyjechać z domu,a ty jeszcze nie jadłaś śniadania.
-Już wstaję mamo.
*Na lotnisku*
-Witaj Sabine miło was widzieć
-Was również Emilly.
-Mamo ja i Adrien idziemy spać.
-Zwariowaliscie Marinette przecież za jakieś 2 lub 3 godziny będziemy na miejscu.
-Ale ja w nocy spałam może tylko 2 samo mniej więcej co Adrien bo o 00:00 byliśmy ponad 2 godziny na patrolu.
-Córcia ale nie możesz robić patrolów w nocy jak jest pora spania bo potem jesteś nie wyspana.
-A w dzień też nie możemy robić bo jak nas ktoś zauważy to pomyśli że jest akuma. I będą ludzie panikować.
-No dobra idźcie już spać. Jak będziemy na miejscu to was obudzimy.
-Okej dobranoc
-Dobranoc.
*Karaiby*
-Dzieci wstawajcie jesteśmy na miejscu.
-Która godzina?
-7:15.
-To co najpierw robimy.?
-Musimy iść do hotelu bo nie mogę dodzwonić się do mojej koleżanki więc mamy zarezerwowane pokoje w hotelu. Rozpakujemy się idziemy na śniadanie i idziemy zwiedzać.
-Mamo a będziemy mogli iść później na basen bo z tego co czytałem to jest niedaleko basen.
-Jasne Adrien ale to wieczorem jak coś pozwiedzamy
- Okej mamo.
*Wieczorem*
Po zwiedzaniu pewnej części Karaibów 5 bohaterów poszła na basen.W tym samym czasie ich rodzice siedzieli w pokoju i rozmawiali przy winie.
-Jak wam się tutaj podoba?
-Jest świetnie a tobie jak się podoba Adrien?
-Super Mari
-To co idziemy się kąpać?
-Pewnie
*Po kąpieli każdy podszedł zjeść kolację i poszedł spać*Witam jeszcze jutro rozdział i kolejny dopiero w przyszły wtorek.
Pozdrawiam;)
CZYTASZ
Wszystko ma swój czas i swoje miejsce
FanfictionDzień dobry jestem nowa i napiszę wam pierwsze moje opowiadanie o miraculus biedronka i czarny kot. Opowiadanie będzie składać się z 3 części Pierwsza część powinna skończyć się pod koniec 2024roku lub na początku 2025. Pozdrawiam;)