XXX(suprise)

417 35 3
                                    

Wiecie już który to rozdział ?? Trzydziestka na karku mojego opowiadania ! A więc Thank you :-D :-D. To co życzyć ? Kolejnej trzydziestki hah ! Dziękuję Wam za tyle gwiazdek a najbardziej za motywację. Jeśli będzie 5 komentarzy dodaję kolejny rozdział ❤✔
##############################
Przymykam oczy. Zakładam słuchawki. Wdech i wydech.Spoglądam na siebie w lustrze i poprawiam grzywkę.
- Już czas.- Klepie mnie po plecach Bradley i wychodzimy na scenę.Krzyki i oklaski dobiegają z widowni.Uśmiecham się szeroko i nagle przypominam sobie jak ją poznałem.Zamykam oczy i zostawiam na chwilę fanów.Co teraz robi i jak skończył się dzisiejszy poranek ? Nie wiem co mam myśleć.Otwieram oczy i odpędzam od siebie złe myśli.Dotykam palcami strun i wydobywa się dzwięk.Wszyscy piszczą gdy rozpoznają melodię piosenki ,,Can We dance ?''.Brad zaczyna śpiewać a ja udaję obecnego chociaż nie jestem.Moje myśli wędrują do kraju oddalonego setki kilometrów ode mnie.Mam nadzieję ,że nic jej nie jest.Jeśli to Lauren nie wybaczę jej tego. Jak mogła.Nas już nie ma i myśli ,że zatrzyma mnie przy sobie jeśli sprzeda każdemu bajeczkę o ciąży.Podbiegam do Tristiana i przygrywam w rytmie jego perkusji.Jego czupryna jak zawsze jest rozwalona i kiwa się na wszystkie strony.Mruga do mnie.Kiwam głową i odchodzę.Gram chwilę przy fanach i Brad szaleje.Zawsze na scenie zachowuje się jakby miał ADHD. Kocha to co robi ,ja też ale dziś chciałbym być w innym miejscu. Śpiewamy jedną,drugą,trzecią aż do stracenia tchu.Przez ten czas nie zastanawiam się jak skończył się wcześniejszy incydent. W końcu przychodzi moment zaproszenia zwycięscy na scenę.Uśmiecham się lekko i ściągam gitarę.Brad klepie mnie po ramieniu a więc się odwracam.
- Zadzwoń do niej może wtedy na moment się uspokoisz.- Dziękuję mu a on się uśmiecha i wraca do publiczności.Schodzę ze sceny i szybkim ruchem z torby wyciągam telefon.Wybieram dobrze już znany mi numer.Z widowni dochodzą do mnie salwy śmiechu.Simpson zawsze wie jak idwrócić uwagę fanów.Naciskam przycisk i czekam na odpowiedź.Wpadam na pomysł. Podchodzę do komputera i podłączam telefon do niego i wciskam kolorowe przyciski dopóki nie pojawi się na wielkim ekranie połączenie.Wbiegam na scenę dumny ze swojego pomysłu.Fani nie wiedzą o co chodzi ale wszystko im tłumaczę. Oklaski i piski biorę za akceptację swojego planu.
- Słyszysz mnie ? Halo Vanes.- Mówię do mikrofonu i spoglądam z wyczekaniem napisanym na twarzy. Wszyscy słuchają odgłosu połączenia i chyba tak samo jak ja nie mogą się doczekać. Po chwili słyszę jej głos.
- Tak ale dziwne echo jest.
-Witaj piękna.Pamiętasz mnie ? - Odzywa się Brad z drugiego końca ze sceny.
- Bradley ? - Pyta się zaskoczonym głosem a potem Jam i Tri witają się z nią.
- Jak się czujesz ? - Pytam się współczującym głosem i wzdycha.
- Bywało lepiej, jesteśmy u mnie w domu. Jakim cudem rozmawiacie wszyscy razem ze mną?
- A chcesz jeszcze kogoś usłyszeć ? Przywitacie się ? - Nagle rozbiegł się wrzask fanów. Chciałbym zobacz jej minę.Musiała się bardzo zdzwiwić ale myślę ,że się ucieszyła.
- Ohh. Koncert ?
- Oczywiście. Londyn się przywita ? - Znów dobiegły wrzaski.
- Co myślisz na temat niespodzianki ?
- Oh Connor to bardzo miłe. Żałuję ,że mnie tam nie ma.
- Can we dance ? - pytam a ona się śmieje.Chyba troszkę się rozluźniła i udało mi się ją zaskoczyć. Należał jej się odpoczynek.
###############################
Wybaczcie że krótki i niezbyt może zrozumiały ale aktualnie jestem w drodze do Warszawy koło mojego boyfrienda :* Ale mam nadzieję.że się Wam spodoba ;))

Dream or dream|| Connor BallOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz