Prolog

19 2 0
                                    

Noc. Ciemny las. Dookoła ni żywej duszy. Księżyc oświetlał drogę przede mną. Biegłam przed siebie ile sił w nogach... Każda komórka mojego ciała wręcz krzyczała z bólu i prosiła o odpoczynek, ale ja się nie zatrzymywałam tylko uciekałam. Nie wiem ile tak biegłam, kiedy zobaczyłam zalaną księżycowym światłem polanę. Po drugiej stronie polany znowu widać było las. Muszę się tam dostać jak najszybciej..., pomyślałam. Nim zrobiłam krok na przód, za sobą usłyszałam szelest liści. Ciarki przeszły mi po plecach. Rzuciłam się znów do ucieczki. W jak najkrótszym czasie pokonałam całą polanę. Wchodząc między drzewa, potknęłam się o wystający kamyk i upadając poraniłam sobie kolana oraz dłonie
- Niech to... - szepnęłam do siebie
Podniosłam się szybko, a następnie ruszyłam dalej mimo bólu i pieczenia. Doszłam do najbliższego drzewa i opierając się o jego pień łapczywie łapałam oddech. Nagle usłyszałam trzask gałęzi oraz poczułam na sobie wzrok. Odwróciłam się. Skanowałam otoczenie wzrokiem, ale nikogo ani niczego nie było widać. W pewnej chwili zauważyłam zarys postaci, którą oświetlały pojedyncze snoby księżyca spomiędzy liści. Serce zabiło mi mocno. Cofnęłam się w tył uderzając plecami o pień drzewa, o który się opierałam. Postać wykonała ruch podchodząc coraz bliżej. Kiedy była blisko, zatrzymała się. Zawiał wiatr rozchylając gałęzie drzew, pozwalając by wpadło więcej światła. Widząc postać przed sobą jeszcze bardziej serce zaczęło mi szybciej bić. Przed sobą miałam wilka... czarnego niczym noc... Jego oczy lśniły złotem. Przełknęłam ślinę. Podniósł swój łeb i spojrzał mi w oczy Nie zrobię ci krzywdy. Nie bój się, w głowie usłyszałam głos chłopaka Kim jesteś...? I czego chcesz...?, Dowiesz się w swoim czasie Ashley. Uważaj na siebie
Siedzące przede mną zwierzę rozpłynąło się niczym mgła. Zsunęłam się po pniu w dół, a w głowie krążyło pytanie czemu ten wilk mówił ludzkim głosem...?

Hej. Tak jak pisałam wczoraj rozdział już jest. Wprowadziłam drobne, może nie zauważalne poprawki. Postaram się jeszcze dwa napisać. Dobra zabieram się do pisania

Wilczy ZewOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz