4

237 12 0
                                    

Dzień w szkole minął szybko i przyjemnie. Izuku poznał nowych znajomych z klasy, z którymi nawiązł jego zdaniem głębszą więź. Po szkole umówił się z kilkoma osobami na wypad do lasu. Był tym faktem niezmiernie podekscytowany! W końcu nikt go nie oceniał, mógł na nowo napisać swoją historię. Zaczynał z czystą kartą. 

-Wróciłem!-Krzyknął Midoriya gdy przekroczył próg mieszkania. Chłopakowi odpowiedziała jedynie cisza-No tak...ona jak zawsze w pracy..-Westchnął i skierował się w stronę łazienki. 

Zdjął z siebie mundurek i włożył do pralki. Spojrzał na swoje pocięte niegdyś uda. W tej chwili zdobiły je już gojące się blizny. Chłopak wstydził się tego. Wiedział,że może to odstraszyć nowych przyjaciół. Zdawał sobie sprawę z tego,że nie każdy to rozumie. Większość osób po prosu bała się takich ludzi. 

Po kąpieli założył czarny golf,a na to większy, miętowy sweter. Oczy podkreślił lekką, czarną kredką i tuszem do rzęs. Był zadowolony ze swojego outfit'u. Spryskał butelkowe loczki lakierem do włosów, przyjął kolejną dawkę blokerów i wyszedł.

Założył słuchawki na uszy i ruszył w stronę lasu, gdzie był umówiony z przyjaciółmi. Idąc tak, będąc pochłoniętym muzyką w nausznikach nie zauważył nawet,że wpadł na kogoś. 

-Uważaj jak idziesz,kurwa!-Głęboki, chropowaty głos zadudnił w uszach młodego studenta,gdy podczas upadku ,słuchawki zsunęły się na chudziutkie ramiona. 

-P...p...Przepraszam Pana najmocniej-Zająknął się Izuku- Nie zauważyłem Pana...- Wstając z chodnika podniósł głowę i spojrzał na mężczyznę. 

Wpatrywały się w niego szkarłatne tęczówki. Pełne gniewu i pogardy. Nastolatek szybko się zebrał, ukłonił, raz jeszcze przepraszając i pobiegł w stronę lasu. 

Mężczyzna prychnął tylko, odwrócił się i poszedł. 

-Uf...mało brakowało..-Powiedział do siebie. 

Gdy dotarł na miejsce spotkania,wszyscy już na niego czekali.

-Hej Brokule!-Różowa kosmitka podbiegła do chłopaka i przytuliła go.

-Witaj Mina-Uśmiechnął się Nastolatek. 

-To co dziś robimy?-Zapytała szatynka

-Myślałem,żeby pobiegać w  naszych wilczych formach. Dawno tego nie robiłem, a po dzisiejszym dniu przyda się odrobina relaksu.-Nieśmiało napomknął zielonowłosy, 

-Jestem za-Opowiedział jako pierwszy chłopak z czerwono-białą fryzurą. 

-Ja tak samo!-Wykrzyczał donośnym tonem Iida

Reszta znajomych-Uraraka i  Asui również przytaknęły na ten pomysł. 

Młode wilczki zaczęły biec w głąb lasu. Radośnie wyjąc i poszczekując bawiły się w berka.

W szale zabawy Izuku nawet nie zauważył,że nadto oddalił się od przyjaciół. Zdał sobie sprawę, dopiero gdy do jego uszu doszedł dźwięk trzaskających gałęzi z pobliskich zarośli. 

Mały wilk skulił się w sobie, najeżył sierść i próbował powoli odejść. Dźwięk stawał się coraz bardziej słyszalny, jakby to co było w tych zaroślach, zbliżało się do niego. 

Nagle z krzaków wyszedł ogromny basior w kolorze makowym. Mała omega skuliła się jeszcze bardziej. Zdała sobie sprawę w jakiej sytuacji się znalazła. Z dala od znajomych, w głębi lasu, sam. 

Ogromny wilk podszedł ostrożnie do wystraszonej, zielonej kulki.

Izuku poczuł zapach jałowca. Była to silna alfa. Gdy obcy osobnik zaczął się zbliżać do młodego przybysza, ta w moment uwolniła feromony sygnalizujące strach.

Czerwony olbrzym czując, że osobnik na przeciwko zaczyna się trząść, podszedł bliżej. Chciał go uspokoić, lecz tylko pogorszył sytuacje. 

Nagle dookoła obu wilków rozbrzmiało wycie i szczekanie. Na przeciwko ogromnego wilka stanęło 5 mniejszych od niego samego o połowę wilczków. Zielonego i wystraszonego młodego otoczyły i zaczęły się szczerzyć,warcząc i puszczając feromony obronne. Miały one odstraszyć basiora. 

Ten widząc,że sytuacja zaczyna robić się nieprzyjemna, otrzepał się i powoli zaczął się cofać w zarośla, z których przyszedł. 

Jednak nie było to ostatnie spotkanie tej dwójki. 

Czerwony basior miał zadanie. Dostał je od swojego króla...

 Dostał je od swojego króla

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.



-------------------------------------------------------------------------------------

Co myślicie? Staram się to jakoś rozkręcić, ale też,żeby nie było nagle wszystkiego na raz. 

dajcie znać!

dziekuję! 

Ściana między namiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz