Rozdział 32

22 5 1
                                    

Reihausd, który był sam w Wielkim Sanktuarium i modlił się, patrząc na posąg, poczuł, jak za jego plecami zbliżają się ludzie. Był jednak ponownie pochłonięty modlitwą.

Gdy po chwili powoli się odwrócił, zobaczył twarz Dwayne'a, który klęczał na jednym z kolan i czekał.

Twarz Dwayne'a była sztywniejsza niż zwykle.

Zapytał go z chłodnym wzrokiem.

"Co się dzieje?"

Reihausd był tak pięknym mężczyzną, że nawet człowiek taki jak on byłby zahipnotyzowany. Ale kiedy napotkał jego wzrok, poczuł silne uczucie, które sprawiło, że zadrżał.

Dwayne otworzył usta, wciąż z bardzo sztywnym wyrazem twarzy.

"Było coś, czego nie zrozumiałem. Mówię o Świętej".

"..."

Reihausd zmarszczył brwi na te słowa.

"To coś, czego nie da się zrozumieć.

Wargi Dwayne'a zadrżały.

Rzadko zdarzało się, by paladyn z umiejętnościami na poziomie eksperta od miecza wyglądał tak blado.

Chwilę później Dwayne ponownie otworzył usta.

"Święta przeniosła dziecko, które prawie umarło po potrąceniu przez konia na placu, do pokoju w gospodzie i zamknęła drzwi.

Reihausd zmarszczył brwi.

"Masz na myśli umierające dziecko?"

"Ponieważ nie było nadziei... Myślałem, że Święta odmówi swoje modlitwy po raz ostatni, aby dziecko mogło odejść w spokoju..."

Dwayne przypomniał sobie, co się stało.

Krew rozprysła się na podłodze, a dziecko zniknęło znikąd. A ręce Świętej były pełne krwi.

"Dziecko zniknęło.

Reihausd uniósł brwi na te słowa.

Dwayne powiedział, że nie do końca rozumie.

"Jak to się mogło stać!"

Nawet myśląc o tym ponownie, to było takie dziwne.

Ciało zniknęło.

"..."

Kontynuował patrząc na Reihausd.

"Więc używam moich umiejętności rozumowania, aby wydedukować..."

Twarz Dwayne'a pociemniała do tego stopnia, że nie mogła już stać się ciemniejsza.

Reihausd stał nieruchomo i wpatrywał się w niego.

Chwilę później otworzył usta.

"Myślę, że Święta zjadła to dziecko."

Reihausd zmarszczył brwi, ale Dwayne kontynuował.

"Nie ma innej odpowiedzi niż ta.

Na słowa Dwayne'a Reihausd podniósł rękę i przyłożył ją do czoła.

"Jakiś potwór udaje Świętą, a w rzeczywistości prawdziwa Święta jest uwięziona lub coś w tym rodzaju. Myślałem, że to dziwne, odkąd ciągle uczestniczy w aukcjach... Być może dlatego w Thiago pojawiła się nowa święta."

Usta Reihausd poruszały się w górę i w dół.

"W takim razie musimy zdobyć klucz do więzienia od tego potwora.

"I'm a fake saintess but gods are obsessed with me"NOVELOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz