Luke96- czy bolało jak spadłaś z nieba... Kocie x
xLucy- A ty znowu zaczynasz...
xLucy- ciołku...
Luke96- ej, ej bez takich! Może i jestem niepełnosprytny, ale to nie znaczy, że możesz mnie nazywać ciołkiem :*
xLucy- mogę cię nazywać jak tylko mi się spodoba...
Luke96- nie jestem tego taki pewien...
xLucy- ale ja jestem...
Luke96- wczoraj jeszcze byłem różowym pingwinkiem, a dzisiaj już ciołkiem?
xLucy- tak.
Luke96- uuuu... Kropka nienawiści
Luke96- co się stało? Już mnie nie lubisz?
xLucy- po pierwsze od kiedy interesuje cię czy coś mi się stało, a po drugie nigdy cię nie lubiłam
Luke96- ale mówisz tak serio?
xLucy- ile razy mam ci to powtarzać!?
xLucy- prosiłam cię, żebyś do mnie nie pisał, ale ty chyba nic nie rozumiesz!
Luke96- ale skoro nie miałaś ochoty ze mną pisać to po co mi wogóle odpisywałaś?
xLucy- nie mam ochoty z tobą rozmawiać... A tak poza tym robiłam to z litości...
Luke96- aha, okej...
Luke96- ale chcę żebyś wiedziała, że ja naprawdę cię lubię, i że na zawsze pozostaniesz w moim teraz już złamanym sercu :*
CZYTASZ
KIK ✉ || L.H.
FanfictionLuke96- hej piękna :* xLucy- znamy się? Luke96- nie, ale możemy się poznać :* xLucy- słaby tekst na podryw, ale doceniam starania ~*~ Okładka wykonana przez @luvlukex ~*~ •highest note: #9 in fanfiction•