Wycieczka za tydzień. Wszystko układało się pięknie. Analtazja nam nie przeszkadzała, a pokój jakoś ubłagaliśmy. Byliśmy zwarci i gotowi jechać, oprócz jednej rzeczy. Edgar coraz bardziej się od nas odsuwał. Z każdym kolejnym dniem był coraz dalej. W pewnym momencie usunął nawet z bio znaczek, którym się identyfikowaliśmy. Nie zmierzało to w dobrą stronę. Nie odpisywał na wiadomości i nie odbierał telefonów. Nie odpowiadał nawet cześć. Sprawa przyjęła ostry obrót, kiedy Janet zwołała kod C. Nie ograniczał się tylko do zakochania, ale do jakichkolwiek spraw miłosnych w grupce. Co dziwniejsze napisała to każdemu na czacie prywatnym, a nie na grupce. Na początek spotkania nie odezwała się nawet. Wyjęła tylko telefon i pokazała każdemu nagranie. Przedstawiało ono tylko Edgara całującego się z Analtazją. Nie wyglądało to jak wymuszony pocałunek. Wyglądało nawet, jakby był z inicjatywy Edgara. Fang oglądał jak zahipnotyzowany. W końcu jego życie przybrało drastyczny obrót. Chłopak go zdradzał. Chłopak, który był jego całym światem. W tym samym momencie dostał wiadomość.
Kicia Edgar
18:58Zrywam
Usunięto nick Kicia Edgar
Usunięto nick Kung Fu FanguśChłopak załamał się jeszcze bardziej. Conajmniej nie musiał tego robić sam. Mimo to Edgar na socialach dlaje miał status zajęty. Stwierdziliśmy, że wystalkujemy Anastazję. Stało się. Miała w bio, że jets zajęta. Mało tego. Miała w bio, że Edgar, ta zdradziecka świnia, to jej chłopak. Fang po prostu siedział na krześle i ślepo gapił się w ścianę. Po chwili wstał i udał się do pokoju Janet. Lola zaczęła dyskusję.
-Co z tym robimy?
-Nie mam bladego pojęcia. Ale w chuj mi go szkoda. Fang to mój najlepszy przyjaciel od dziecka. Zawsze liczyło się dla mnie jego dobro.
-Zaplanowałabym jakąś zemstę. Znam Fanga od 5 klasy podstawówki. Dołączyłam na początku roku. Dosłownie każdy gapił się na mnie i na moją rękę, a raczej jej brak. Tylko wy zagadaliście i powiedzieliście, że jest super, zupełnie jak u superbohatera.
-Nie mam własnej opinii, ale Maisie ma ciekawy pomysł. A ty Janet sprawdź co u niego.
-Racja
Tak po mojej propozycji, Janet zakończyła rozmowę. Odeszła od stołu i powoli weszła po schodach, aby trafić do swojego pokoju.
Per. Żanecisko
Mandy miała dobrą propozycję. Poszłam porozmawiać z przyjacielem. Pukanie do drzwi własnego pokoju było dziwne. Mimo to, zrobiłam tak.
-Fang mogę wejść?
Cisza.
-Fang?? Jesteś tam??
Dalej cisza.
-Fang, wchodzę!
Odczekałam 5 sekund i otworzyłam drzwi. Zastałam niebiesko włosego skulonego w moim łóżku. Lekko pociągał nosem, zupełnie jakby płakał. Przykro mi było na jego widok. Usiadłam koło niego.
-Jak się czujesz..?
-Wyjdź.. Nie chcę żebyś widziała mnie tak słabego.. Nikt nie ma mnie takiego widzieć..
Miał strasznie zapłakany glos. Chciałam dotrzymać mu towarzystwa. Dla mnie nie był słaby. Dla mnie był silny. Bardzo silny. Mój starszy kolega był dla mnie wzorem do naśladowania. On nauczył mnie jak funkcjonować w liceum. Od nauczył mnie wielu rzeczy, ale najważniejszą jego nauką było, że mam być sobą. Nie ważne czy by skały srały czy kwas padał. Ja mam pozostać tym kim jestem i nie zmieniać się. W efekcie nie wyszłam z pokoju. Zostałam z Fangiem i lekko go objęłam. On okazał wsparcie kiedy Buster się na mnie zdenerwował. Ja okażę wsparcie mu.
CZYTASZ
Nowa Szkoła - Dalej Ja | Brawl Stars
FanfictionZAPRASZAMY NA SERWER DSC || RYSUNEK Z OKLADKI NIE MÓJ || 16 letnia Mandy zmienia szkołę. Jej pierwszym problemem jest jej niezrównoważony i bezczelny współlokator. Jej wybuchowy, chaotyczny i energiczny charakter nie pomaga w załagodzeniu sytuacji.