-Wiesia Psychopatka-

434 25 58
                                    

W tym rozdziale pojawi się wątek znęcania się fizycznego. Jeśli jesteś wrażliw* na takie tematy to możesz pominąć ten rozdział.

================================

Pierwszy raz, w którym chciałam się zajebać bo spotykam Fanga. Ta ciotka to jakaś jebana psycholka. Fang był w drodze, a ja szłam na peron go zabrać.

Kung-fu gnida
18:32
Co ja mam zrobić jak dojadę

Maryhłana
18:33
Czekać na mnie
Będę jakoś 45 po
Wtedy na pociąg przyjechać

Kung-fu gnida
18:33
Wyzwanie przyjęte

Miałam z domu dość daleko do peronu więc szłam tam z pół godziny. Spóźniłam się 5 minut. Oczywiście dostałam opieprz za to. Zaczęliśmy iść do mojego domu.

-Podam ci parę zasad przetrwania. U mnie w domu idziemy spać szybko. To będzie nieprzespany weekend. Nie zgadzaj się na pracę z ciotką Wiesią, jeśli się pyta czy pomożesz. Co innego gdy rozkazuje. Jest tam mój kuzyn Mops. On jest jedyny normalny tam. Jak prababcia spyta się kim jesteś to chodźby nie wiem co nie mów, ani nie przytakuj, że jesteś moim chłopakiem. Wujek robi patrol domowy w godzinach ciszy nocnej. Jest wyjątkowo surowy i wrażliwy na hałas. W pozostałych godzinach jest bezpiecznie. Odnośnie przebywania w moim domu to jest luz. Poprostu zrób dobre pierwsze wrażenie. Ładnie się uśmiechnij i przyiwtaj mojego tatę, a wszystko będzie dobrze.

-Właśnie najbardziej to się boję twojego taty..

Mój tata? Bać się go? Trzeba mieć nieźle banie porytą. Po kolejnych 30 minutach spaceru dotarliśmy do mnie.

-Tato! To jest mój przyjaciel Fang. Fang, to mój ukochany tata.

-Dobr... Dobry wieczór Panu!

-Dobry wieczór Fang. Przystojnego kolegę przyprowadziłaś Mandy. Taki umiesviony to chyba coś trenuje. Pochwalisz się?

-Umm.. No sztuki walki z naciskiem na kung-fu..

-Jak byłem w waszym wieku to też sztuki walki trenowałam. Zdejmijcie buty i siadajcie. Zrobię wam coś do jedzenia.

Siedzieliśmy przy stole. Mój tata coś gotował, a Fang wydawał się wyraźnie zestresowany. Rzuciłam do niego gestem, żeby wiedział, że spisał się znakomicie. Dobre pierwsze wrażenie to mało powiedziane.

-A tak w ogóle to co u pozostałych?

-Noo nic ciekawego. Janet siedzi w domu, a Maisie na weekend idzie do Bustera. Z Lolą kontaktu nie ma, ale chyba jest z nią okej.

Rozmawialiśmy na temat innych. Wiem, że nie powinno się wpominać nieobecnych,  ale co zrobić. Nie ma ludzi idealnych. Tata przyniósł wręcz zajebiste naleśniki. Na o potem co innego niż zähne putzen und schlafen.

-Moge cie wykolegować z łóżka? Masz zajebiście wygodne, a jakbym z tobą spał to by dziwne było

-Pojebalo cie chyba nie po to rozkladalam materac na ziemii

-Zawsze warto pomarzyć..

Było wcześnie, więc oczywiście mieliśmy problemy z zaśnięciem, ale oczywiście dla naszego dobra zmusiliśmy się do tego.

Nowa Szkoła - Dalej Ja | Brawl Stars Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz