Nowa Szkoła - Dalej Ja | Brawl Stars

-Góry Krzywe Niczym.. -

-AŁA MÓJ KUTAS AŁA!!

To właśnie usłyszałam z pokoju Chestera. Zasłużył. Moja twarz trochę się wyleczyła i mogłam coś powiedzieć, ale nie dużo. Był już wieczór, a my przygotowywaliśmy się do wycieczki. W końcu o trzeciej trzeba wstać. Szczerze? To mi się nie chce. Chester trzymając się jeszcze za obolałego fiuta, z niewiadomych przyczyn przyszedł do mojego pokoju.

-Mamy 5 godzin do pobudki. Idziesz spać?

-Po pierwsze puść tego fiuta bo to dziwnie wygląda, a po drugie, nie, prześpię się w autobusie.

-No to razem posiedzimy

-Japierdole..

I tak, na szczęście, wyszedł z mojego pokoju. Skontaktowałam się z ekipą. Teoretycznie mogliśmy wziąć pokój w 6, ale byliśmy jedynym pokojem mieszanym. Tam mogli być i chłopacy i dziewczyny, a jak to załatwiliśmy? Nie pytajcie nawet. Pewni byliśmy ja, Fang, Buster, Maisie, Lola, Janet, Gray, Chester i Charlie. Było nas 9. Brakowało jednej osoby. Kogoś mieli nam dorzucić losowo. Aż strach się bać. Gorzej w autobusie. Kto z kim usiądzie? Buster i Fang niezmiennie razem. Janet namówiła Charlie, na siedzenie razem. Lola i Gray podejrzanie coraz bardziej i bardziej do siebie się zbliżali, więc siedzieli razem. Zostaliśmy ja, Maisie i Chester. Maisie też to zauważyła i napisała w tej sprawie. Oczywiście, że chciałam z nią siedzieć. Chester jakoś sobie poradzi sam lub z kimś innym. I w tym momencie dostałam snapa. Oczywiście mój kochany współlokator postanowił wysłać mi półnagie zdjęcie. Co mu do tego pustego łba strzeliło.. Muszę przyznać, że imponujące, ale co on pomyślał, że się podniece i pójdę się ruchać? Zawory śluzu w mojej dziurce nie są wadliwe. Nie robię się mokra o byle co. Odesłałam mu snapa, w którym siedzę rozwalona na krześle w moim najlepszym ficie (podkoszulek i pierwsze lepsze krótkie spodenki z lumpa) i pokazuję faka do kamery. Na co liczył? Nie będzie mógł do niczego sobie powalić. Chyba, że to go kurwa podnieca. Jakiś degrading kink. Zaraz go oddam do degradacji. Niech go zutylizują bo jego mokre sny stają się coraz gorsze. Stwierdziłam, że przejdę się do kuchni i zrobie sobie kisiel Słodka Chwila Pedofila. Może to mnie jakoś usatysfakcjonuje, bo pasożyt z pokoju obok nie potrafi. On słysząc czajnik stwierdził, że wyloni się ze swojej jaskini.

-Może jakieś ploteczki?

-A co ty niby możesz wiedzieć?

-No akurat wiem całkiem dużo.. Siadaj poopowiadam Ci trochę rzeczy, o których nie miałaś się dowiedzieć.

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, ale klucz do prawdy. Wzięłam kubek z wywarem z ciężkiej pracy rolników. Szanuj pan rolnika, bo ci kutas w mordzie fika.

-Może coś o Edgarze? Tego nie wiedział nawet Fang. Jak wiesz ma on siostrę i ojca. Ale gdzie matka? Chcesz wiedzieć?

-Pytasz dzika czy sra w lesie?

-Po tym jak urodził się Edgar to matka - Belle ich zostawiła. Poszła związać się z jakimś rudym kutongiem wdowcem. Ten facet to Sam. Ojciec Bustera.

-Czekaj co.. Jak.. Skąd.. Po co.. Fang powinien o tym wiedzieć! Czemu mu o tym nie powiesz!

-Sam się kiedyś dowie. A tak nawiązując do Fanga. Kojarzysz tego ulanego chłopaka jego  mamy? Ten facet ma żonę i dwie córki. Tylko ta starsza wie o jego romansie.

-Jezu.. O kim jeszcze coś wiesz?

-Rodzice Janet zginęli w pożarze

-Oj.. Ile miała lat?

-Siedem

-Była rok młodsza..

-Hm? Od kogo? O czymś nie wiem?