Rozdział 4

316 6 3
                                    

- Hailie... - Powiedział z coraz większym zmartwieniem Will.
- Coś jest nie tak Hailie. Widzę to.
  Powiedział ostro Vincent.
- Wszystko jest nie tak... Nie powinno mnie tu być... Nie powinno mnie być w waszej rodzinie. Bezemnie mieliście łatwiej... Jestem tylko problemem...
  To było najdłuższe zdanie wypowiedziane wtedy przeze mnie w szpitalu.
- Hej, Hej malutka. Nawet tak nie mów. Nie jesteś problemem. Jesteś naszą siostrą. Jesteś Monet.
  Na te słowa rozkleiłam się poraz setny tego wieczoru.
- Ej, ale nie płacz.
  Will był tak zmartwiony, że ponoć dostał gorączki.
- G...gdzie reszta? - Pytałam dusząc się przez łzy.
- Na korytarzu. Zawołać ich?
- Nie wszystkich...
- A kogo?
- D...Dylana...
Will był pewnie zdziwiony, że wybrałam akurat Dylana, ale nie powiedział nic tylko zawołał naszego brata.
- Hej dziewczy... Czemu płaczesz?!
- Nie wiem!
  Dylan do mnie podszedł, a ja od razu skorzystałam z okazji i się do niego przytuliłam.
On - ku mojemu zdziwieniu - nie odepchnął mnie i nie powiedział czegoś w stylu " Nie jesteś dzieckiem", tylko również przytulił mnie swoimi masywnymi ramionami. Ja zawsze w takich sytuacjach odpowiadałam mu " To czemu mnie tak traktujesz?", ale on zawsze zdołał zamknąć mi usta jakimś tekstem.
On całe szczęście wiedział, że jest ze mną źle i pomagał mi podnieść się na duchu.
- Wiesz może jak to było?
- Czemu każdy się o to mnie pyta! Nie wiem Dylan. Nie wiem! -    Krzyczałam, w sumie nie, darłam się na cały głos wciąż przy boku Dylana.
- Dobrze, już dobrze. To... Jak się czujesz?
- Źle. - Odpowiedziałam już trochę ciszej.
Tak naprawdę czułam się dużo lepiej, kiedy Dylan przy mnie był.
- Kiedy mogę wyjść ze szpitala?
- Po ocenie twojego stanu lekarzy i psychologa. - Odpowiedział Will trzymając zimny okład na swoim czole (od gorączki).
- Jak to psychologa?!
  Po co mi był psycholog?! Przecież  byłam zdrowa. Chyba...

Hejka czytelnicy!
Chciałabym was lepiej poznać.
Jaki jest wasz ulu kolor?
Do której klasy chodzicie?
Macie jakieś zwierzę?
Me- Zielony, czarny, biały i brązowy.
2 liceum.
Tak. Dwa psy.
319 słów.

Rodzina Monet inne historie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz