Jak wracaliśmy do domu Mija siedziała z tyłu razem ze mną. Wiem jak było jej ciężko, bo sama też to przechodziłam.
Mimo stresu, trzymała się jednak lepiej niż ja.
Kiedy dojechaliśmy do rezydencji szczęka jej opadła. Jak na nią patrzyłam miałam cały czas Deja vù
i chciało mi się płakać. Cały czas ją obserwowałam. Pilnowałam też, żeby nie zagapiła się na ten wielki obraz, który teraz już wiem, że był portretem Cama.
- Idź coś zjedz. Eugienie przyszykowała ci spaghetti. - Nie wiem czemu Will dla nowych osób był tak niemiły. Może po prostu był nieufny? Nie wiem.
- Chodź Mija, spokojnie, też to przechodziłam i wiem co czujesz.
Szeptałam jej cały czas do ucha.
- Ogólnie to Eugienie robi najlepsze obiady i kolacje na świecie. No dobra może poza niektórymi osobami.
Mija w ogóle się nie odzywała. Ja głupia cały czas do niej mówiłam, ale chciałam, żeby zaklimatyzowała się szybciej niż ja. Chciałam pomóc.
- To jest Dylan. Jest strasznie irytujący.
- Ej dziewczynko, nie pozwalaj sobie za dużo.
- W ogóle mam pytanie. Czemu wy wszyscy jesteście tacy niemili jak przyjeżdża ktoś nowy?
- Po czym to stwierdziłaś?
- Po tym, że jak ja przyjechałam było tak samo!
- A, to...nie wiem idź się Vincenta spytaj.
- Nie ma go.
- To Willa.
- Pytałam.
- I co?
- Co co?
- Gówno.
- Ojej jak dorośle.
- Już spokój! - Zarządził Will, który właśnie wszedł do kuchni.
- Dobra, dobra.
- Chodź Mija. Pokażę ci twój pokój.
- D...dobrze.
Mija miała chyba jednak trochę gorzej niż ja, bo była świadkiem głupiej, (ale i tak była) wymiany zdań między mną, a najwredniejszym z braci.
Kiedy doszliśmy do pokoju oznaczonego literą "M" widać było na twarzy mojej siostry ulgę, którą ja również odczułam kiedy poraz pierwszy przekroczyłam próg mojej sypialni.
Pokój był dosyć duży i bardzo podobny do mojego tylko, że jej garderoba i łazienka były inaczej ułożone niż u mnie.
Mija odczuła jeszcze większą ulgę, kiedy wyszłam z jej pokoju. Wiem to, bo słyszałam jak wzdycha że zmęczenia.
Niestety tego samego wieczoru miało wydarzyć się coś strasznego...Hejka czytelnicy!
Bardzo przepraszam, że tak długo nie było rozdziałów, ale miałam szkołę treningi i tp.
Następne pytania to:
Czy macie jakieś treningi?
Wolicie Matematykę czy Polski?
Wolicie wilki czy lisy?
Me-
Tak, Judo
Polski
Obydwa❤️❤️🦊🐺
Dajcie też znać czy wam się podobają moje rozdziały.
Papa

CZYTASZ
Rodzina Monet inne historie.
Ficțiune adolescențiHailie Monet dużo w życiu przeszła, ale czy to, co napisała to wszystko w jej życiu?