Od razu powiem, że zawieszam, a nie porzucam. Jak już pisałam w jednym z komentarzy, porzucenie tej historii byłoby dla mnie równe z porzuceniem własnego dziecka na śmietnik. Zbyt kocham tą historię, ale czuję, że nie piszę jej tak jakbym chciała, nad czym właśnie w okresie wczesnowakacyjnym zamierzam popracować. Nie jest to tak, że nie piszę rozdziałów do dodania. Piszę, jak najbardziej, tylko potem patrzę na nie i myślę, że to nie jest to.
Dlatego właśnie oficjalnie zawieszam tę historię, do której zamierzam wrócić. Myślę, że wszystko co miało zostać powiedziane, powiedziane zostało. Na wszelkie pytania odpowiem w komentarzach i to z wielką chęcią. Dziękuję również użytkowniczce kasdrob, która swoim czynnym domaganiem się nowych notek motywowała mnie do dalszego pisania i starania się przy tym, bo czasami potrzebowałam takiego swojskiego kopa w tyłek.
Do zobaczenia wkrótce!
CZYTASZ
Magical me.
Fantasy"-Nie powiesz mi przecież, że tego nie czujesz. -Czego? -Mocy która płynie w tobie."