🎶But please don't forget at least this
That I'll always be waiting for you, forever🎶To czego najbardziej nie lubił to bycia na nogach od rana. Bycie w studio o dziesiątej rano tylko po to aby w ciągu godziny zamienić się w J.one. Jedynie co to cieszył się że dzisiaj towarzystwa dotrzymuje mu Giyeon. Chłopiec zagadywał go będąc ciekaw masy rzeczy.
Wciąż był w szoku z tego jak mądry jego brat jest. W niczym nie przypominał ani jego ani Hyunjin'a. Przecież Hyunjin miał osiem lat i próbował jeść klej z głodu bo nie chciało mu się ruszyć dupy na stołówkę. Za to Giyeon miał pięć lat a mówił i był mądrzejszy niż nie jeden dwunastolatek.
Nie tylko on był w szoku. Dohwan sam zawsze dziwił się jak mądry jest chłopiec. Czasami. Miał z nim poważniejsze rozmowy niż z Changbin'em który miał dwadzieścia pięć. Wszyscy jednak wiedzieli że to wina tego że chłopiec nie odzywał się do nikogo a tylko słuchał. Dzięki temu nauczył się samych poważnych słów.
-I jak wyglądam?-spytał Jisung pokazując się mu
-Jak J.one-westchnął-Wciąż Jisung ale nie ten który dał mi wczoraj lody na kolację tylko ten który zacznie rapować w każdej chwili
-Dałeś mu lody na kolację?-spytał załamany Dohwan
-Sam sobie je wziął! Zabrałem mu je i podgrzałem nam makaron od mamy
-Musisz się zapisać na jakiś kurs kulinarny Sungie. Nie możesz żyć cały czas na podgrzewaniu gotowego jedzenia
-A od czego mam Minho?-spytał wychodząc z garderoby
Był to też moment kiedy dał im znać że koniec tematu. Właśnie teraz stało się to co powiedział chłopiec i jego brat stał się J.one. Dohwan pracuje z nim już od roku i dobrze wiedział że teraz miał on na sobie niewidzialną maskę. Stawał się pewnym siebie i pełnym tego swojego bycia Savage, ale to zmieni się kiedy zakończy się nagrywanie i ciemne włosy wsiądzie do auta.
-Możemy zaczynać?-spytał kamerzysta na co Jisung kiwnął głową
Biorąc leżącą obok gitarę zaczął grać pierwsze nuty Close. Uwielbiał to że pomimo lat wciąż ta piosenka dawała mu te same emocje co zawsze. Zamykając oczy widział w głowie obraz uśmiechającego się do niego Minho na dniach otwartych Seul High. Kończąc otworzył oczy i zobaczył jak prowadzący siedzi obok niego.
-Woow, wielkie brawa dla J.one!-odparł na co ten uśmiechnął się szeroko-W teście mogę cię poznać! Zawsze o tym marzyłem
-Wzajemnie, uwielbiam oglądać ten program
-Oo naprawdę?
-Tak uwielbiam odcinek z Jooheon'em hyung'iem
-Cieszę się w takim bądź razie, że dziś tu jesteś-odparł na co ten kiwnął głową-Wielki powrót 3rachy do Seulu, koniec trasy koncertowej i pytanie co teraz?
-Odpoczynek-przyznał-Chce się na chwilę zatrzymać i pobyć wśród bliskich. Widzisz jestem inny niż reszta 3rachy. Channie odlicza dni do momentu kiedy pojedzie na kilka dni do Australii. Changbin za to ma jechać gdzieś z Felix'em na jakiś wolontariat, a ja chce po prostu pobyć z bliskimi.
-Odwiedzisz Minho w Chinach?
-Możliwe, to zależy od jego natłoku zadań. Teraz mają dużo na głowie tam i nie chce przeszkadzać, ale za to wybieram się do Hyunjin'a
-Do Nowego Jorku?-spytał na co kiwnął głową
-Mamy tam krótką sesję zdjęciową i wywiad
-Ooo aż się nie mogę doczekać i ty pewnie też prawda? W końcu spotkasz się z bratem
-Widzisz słyszałeś kiedyś ten tekst "Mówią że bardzo ciężko jest patrzeć na usta których nie można pocałować, ale wiecie jak ciężko jest patrzeć na twarz w którą nie można przypierdolić"? Rozumiem ten tekst tak bardzo mocno patrząc na Hyunjin'a-westchnął na co prowadzący wybuchł śmiechem
-Mimo wszystko widać po tobie że nie możesz się doczekać spotkania z bratem
-Każdy kto nas zna wie że mogę nazwać go moim kretynem, moja szmata i powiedzieć że chętnie przywaliłbym mu w twarz, ale niech ktoś inny tak o nim powie. Nie radzę
-Nie przepuścił byś tego hmm?
-Popatrz na mnie-odparł wskazując na swoje ciało-Z całej 3rachy, ba z całego Stray Kids jestem na drobniejszy. Chan ostatnio mierzył moja sylwetkę i nie chcesz wiedzieć jaka mała ona była w porównaniu z jego barkami. Mimo wszystko jak ktoś dotknie mojej rodziny i bliskich to nie ręczę za siebie.
-Rozumiem to bardzo kochane z Twojej strony
-Staram się
🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆
Program trwał jeszcze chwilę. Rozmawiali na temat różnych miejsc które 3racha zwiedziła podczas trasy koncertowej. Jisung zaśpiewał także jeszcze Wish you back oraz Sunshine. Ogólnie było to jego najlepsze nagrywanie programu od jakiegoś czasu.
Po nagrywkach przebrał się tylko w zwykłe ciuchy i żegnając się, ruszył trzymając dłoń Giyeon'a do auta, które zabrało ich na arenę koncertową. Ostatni koncert 3rachy na tej trasie koncertowej. Kochał występować ale cieszył się z przerwy jaką teraz będzie miał.
Wchodząc do garderoby od razu mógł zauważyć że chłopaki byli już gotowi. Właśnie dlatego bał się brać udział w programie. Bał się że się spóźni. Leć Chan cały czas mówił że się wyrobią i zaufał mu. W końcu lider zawsze ma rację. Chyba.
-O jesteś i jak program? Fajnie było?-spytal najstarszy widząc jak ten wchodzi do środka
-Było naprawdę fajnie-przyznał-Zero głupich nie proszonych pytań
-To się cieszę, cześć Giyeon-odparł kucając przed chłopcem
-Cześć hyung, fajna czapka
-Podoba Ci się? Dziękuję, a wiesz że cała 3racha będzie miała dzisiaj takie
-Bini hyung też?
-W różowej
-Chcę to zobaczyć
-Leć do pokoju obok, Siho cię zaprowadzi-odparł na co jego ochroniarz uśmiechnął się do chłopca i kiwając głową wyszli-Gotowy na Fairytales?
-Nie i nigdy nie będę-przyznał siadając
-Jiji, ale to jest twoja piosenka. Ty ją napisałeś
-Pół roku temu hyung. Od tamtego momentu nie potrafię nic napisać. Nie potrafię nawet wymyślić głupiego rymu, który nie brzmi jak ten stworzony przez dziecko
-Dlatego mamy tą przerwę żebyś odpoczął i odzyskał wenę
-A co jak się wypaliłem?
Mówiąc to poczuł ścisk ciała. Dosłownie tego bał się najbardziej. Wypalenia. Bał się że już nie będzie tym J.one który tworzył hity w ciągu dwóch godzin. Bał się że został swoją marną połową.
-Jisung, kocham cię ale gadasz pierdoły-zaśmiał się kładąc dłoń na jego ramieniu-Potrzebujesz odpoczynku i my ci go damy. Dostaniesz tyle ile chcesz. 3racha poczeka
-Dziękuję hyung
-Wiesz dlaczego tak kocham Fairytale?-spytał na co ten pokiwał na boki głową- Bo ta piosenka nie mówi tylko o Tobie i Minho, ale o każdym z nas. Podoba mi się to w tym
-Pisałem ją pod tym kątem
-Widać i dlatego uwielbiam śpiewać Fairytale
-Dzisiaj też tak będzie?
-Zawsze, twoje dzieła są najlepsze i te które powstaną w przyszłości też takie będą. Zaufaj mi, hyung wie że tak będzie.
YOU ARE READING
Always Mine / Minsung ✅
FanfictionMimo upływu lat wciąż byli ze sobą. Wciąż odczuwali miłość i ekscytacje na myśl o drugiej osobie. Planowali własne plany na przyszłość i wszystko szło dobrze. Mimo bycia na dwóch końcach świata wciąż byli razem. Wszystko wydawało się idealne aż do d...