🎶Remember that I told you
I'll find my way back home🎶Na następny dzień tak jak obiecali całą ekipą wzięli się za zbiór pomarańczy. Pomimo kaca i tak udało im się zebrać w sobie i zacząć pracę. To było coś naprawdę niesamowitego że mimo upału i wszelkiego zmęczenia każdy z nich wciąż się bawił przy tym.
Rozdzielając się na dwie grupki zrobili sobie mini wyścig kto zbierze więcej. Drużyna Jisung'a to on, Felix, Seungmin oraz Jeongin. Cala czwórka zaparła się na wygraną. Najdziwniejsze było to że nawet najmłodszy odparł że musi dziś wygrać.
Druga drużyna to drużyna Hyunjin'a czyli on, Minho, Changbin i Chan. Każdy z nich zawzięcie mówił że to oni wygrają. Uparli się że to pewne bo mają tam Changbin'a. Nikt z nich nie pomyślał jednak że masa nie równa się ze sprytem i tak właśnie przegrali.
-Ale jakim chujem oni mają 350 pomarańczy?!-spytał Hyunjin
-Takim cudem, że umiemy zrywać je bez niszczenia ich w rękach-odparł Seungmin-Pogódź się z przegraną Jinnie
-Gówno nie przegrana, byliśmy lepsi
-You wish Bini Mini
-Po prostu nie jesteśmy debilami żeby przegrywać-wzruszył ramionami Jisung
-Na takie osoby jak ty w piekle czeka specjalny kocioł-mruknął Hyunjin
-Channie, wiedziałeś że ludzie składają się z atomów?
-Tak, uważałem na biologi w porównaniu do was
-Jakie "was" masz na myśli?-oburzył się Seungmin- Ja, zdałem szkołę z jebany wyróżnieniem za dobre wyniki
-Seungmin przyjacielu ty mój możliwe że kiedyś szwagrem mym będziesz weź się zamknij kiedy przemawiam
-Cokolwiek
-A więc skoro nasze ciała są z atomów, a one się nigdy nie dotykają nie?
-Do czego zmierzasz?
-A więc idąc tym moim cudnym tokiem myślenia jak wypierdolę Hyunjin'owi z kujawiaczka to będzie oznaczało że wcale go nie uderzyłem nie?
-Wypierdalaj ode mnie na kilka metrów Han!-krzyknął różowowłosy
-Zamilcz Stephanie
-Gdy tylko będziemy w Bangkoku kupuję farbę albo coś. Mam dość tego że mówisz do mnie jak do tej laski z leniuchowa
-Sounds like your problem
-Mam dość, hyung możemy jednak wrócić do Korei?-spytał Minho
-Trzymajcie chłopcy, nic nie pomaga na upał tak jak chłodna domowa lemoniada-odezwała się cioteczka kładąc niosąc tacę ze szklankami
-Dziękujemy-oparł Chan odbierając od niej tackę i położył ją na stoliku obok
Od razu każdy zabrał się za wypicie lemoniady. Czując chłodny napój każdy poczuł się o kawał lepiej. Czuli miłe orzeźwienie po całym dniu pracy.
-Wykonaliście kawał dobrej roboty dziś, na pewno musicie być zmęczeni. Jisung zabierz ich nad strumyk. Odpocznijcie przed dalszą podróżą
-Przyjdziemy jutro się pożegnać-zapewnił Changbin na co kobieta kiwnęła głową uśmiechając się
🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆
Strumyk naprawdę był dobrym wyjściem. Każdy mógł się odprężyć. Niektórzy pływali, inni moczył tylko nogi. Jisung za to bawił się z Coconaut.
Brakowało mu tego. Pies był jego dzieckiem a ostatnio więcej czasu spędzał z Younghyun'em niż z nim. Wiedział że nie może tak być. Wiedział że to się zmieni.
Długo rozmawiał z chłopakami w szpitalu jak i od razu po przylocie do Korei. Długo starali się ogarnąć całą sytuację w ich życiu. Zgodnie stwierdzili co mają robić teraz i wiedział że to inny stopień 3rachy. Coś nowego.
-Przejdziemy się ?-spytał Minho będąc obok niego na co ten kiwnął głową
Idąc przed siebie widział jak Coconaut poszedł z nimi. Nie oddalili się jakoś bardzo lecz wystarczająco aby nikt inny nie słyszał ich rozmowy. Właśnie tego chciał Minho.
-Tak sobie pomyślałem, jak zakończymy wycieczkę po Tajlandii mamy weekend wolny i może polecielibyśmy na Hawaje? Obiecałem ci to jakiś czas temu
-Serio?? Moglibyśmy??-spytał zachwycony na co starszy kiwnął głową
-Dogadałem szczegóły z Chan'em i nie ma problemu jednak po weekendzie muszę wracać do Chin, mam rozmowę z Jackson'em na temat otworzenia kolejnego studia Team Wang w Korei
-O rozbudowuje się-odparł i po chwili dotarły do niego słowa starszego-W Korei??
-Tak w Korei, dokładnie w Seulu-zaśmiał się widząc szok młodszego-Jesteś przeuroczy teraz Babyboy
-Zamilcz z tym Babyboy i tłumacz się Lee Know-odparł wystawiając na niego palec wskazujący który ten zaraz złapał w swoją dłoń
-Mam dość tego że ty jesteś w Korei albo po całym świecie a ja większą część roku jestem w Chinach. Rozmawiałem o tym z hyung'iem i powiedziałem że myślę o opuszczeniu Team Wang i założeniu własnego studia w Seulu. Wtedy przyszedł pomysł otworzenia studia Team Wang. Będzie to miejsce gdzie Jackson będzie miał swoją koreańską ekipę taneczną, coś tam wspominał że chłopaki z Got7 będą też tego używać. Nie wiem to jest do dopracowania, ale będę na miejscu. W Chinach będę tylko raz na jakiś czas kiedy będę bardzo potrzebny ale większość czasu będę w Korei. Będę przy tobie i jak będziesz w trasie będę mógł częściej przyjeżdżać i
-Poczekasz sobie z tym-odparł wchodząc mu w zdanie-Zgodnie z chłopakami stwierdziliśmy że przesadziliśmy z trasami. Odkąd zadebiutowali śmy nasze życie to trasa i przerwa na napisanie albumu, kilka miesięcy i kolejna trasa. Musimy odpocząć. Nie schodzimy ze sceny. Wciąż będziemy występować ale mimo iż pracujemy nad nowym albumem nie myślimy o trasie. Będzie koncert ale w Seulu. Chcemy odpocząć
-I dobrze. 3racha zawsze działała szybko
-I wciąż będzie ale bez trasy koncertowej. Może w następnym roku pojedziemy ale ona też nie będzie tak intensywna jak wcześniejsze. Będziemy mieć więcej przerw pomiędzy koncertami na odpoczynek
-Podoba mi się to
-A mi podoba się to ze w tym wielkim apartamencie w końcu będzie ktoś inny niż ja, Coconaut i od czasu do czasu Dohwan
-Będę teraz w domu cały czas
-Cudownie-odparł przytulając się-Lecimy na Hawaje?
-Lecimy. Znowu będę musiał kupić ci Sticha żebyś nie płakał że wracamy?
-Tym razem dwa
-No przecież
YOU ARE READING
Always Mine / Minsung ✅
FanfictionMimo upływu lat wciąż byli ze sobą. Wciąż odczuwali miłość i ekscytacje na myśl o drugiej osobie. Planowali własne plany na przyszłość i wszystko szło dobrze. Mimo bycia na dwóch końcach świata wciąż byli razem. Wszystko wydawało się idealne aż do d...