🎶If it all goes wrong,
darling just hold on🎶Dzisiaj był pierwszy dzień kiedy mógł w końcu wyjść z hotelu. Mimo to nie czuł się z tym zbyt dobrze. Dosłownie miał wrażenie że z każdej chwili ktoś go zaatakuje masa pytań i zdjęć. Rozumiał już co czuł Jisung za każdym razem kiedy wychodził z domu bez ochroniarza.
W jego przypadku teraz było tak samo. Naprawdę cieszył się że koło niego idzie Dohwan. Zdziwił się jednak kiedy ten zaczął go ciągnąć w stronę głównego wyjścia. Był pewny że tym wystawi się na fotoreporterów, którzy już wiedzą że ten jest w tym hotelu.
-Hyung, mieliśmy iść tylnymi drzwiami-zauważył na co ten popatrzył na niego
-Ufasz mi?
-Oczywiście że tak, ale o co w tym chodzi?
- Później na razie rób to co ja mówię-odparł na co ten kiwnął głową
Po chwili wychodzili już z hotelu. Tak jak przewidział koło niego była masa fotoreporterów. Zadawane przez nich pytania bolały go. Zastanawiał się czy Jisung przechodził przez to samo czy było trochę inaczej. Czy też musiał odpowiadać na różne niemiłe pytania.
-Lee Know czy to przez twoja obecną sytuację Jisung spędza czas z Jeff Satur'em? Jak odniesiesz się do jego występu na fan meetingu tajskiego piosenkarza?
-Mój narzeczony był
-Nie odpowiadaj na nic-szepnął mu Dohwan na co ten kiwnął głową-Musimy iść więc albo nas przepuścicie miło albo przedostaniemy się przez was. Wiecie na co mnie stać
Oczywiście że wiedzieli. Każdy fotoreporter wiedział kim był ochroniarz. Znali go u boku Jisung'a. To on zajmował się nim kiedy był w Korei albo w innych krajach i młodszy czuł że musi go mieć przy sobie. Widząc go teraz przy Minho, samo to było dla nich wymowne.
Rozchodząc się dali im przejść. Starszy zaprowadzić Minho do czarnego samochodu i sam usiadł w miejscu kierowcy. Ruszając przed siebie posłał mu uśmiech kiwając głową.
-Pytaj
-O co więc chodzi?
-Minho jak myślisz co ja tu robię?-spytał na co ten westchnął
-Na początku myślałem że jesteś tu żeby mnie chronić na prośbę Jisung'a, ale coś czuję że jest w tym dodatkowy plan a więc?
-Twój narzeczony robi wszystko co może-przyznał-Wysłał mnie tu nie bez powodu. Jestem tu żeby się Tobą zająć, ale żeby cię informować. Jisung wysłał mnie tutaj żebym był przy Tobie i pilnował że jesz i się nie zamartwiasz. Sama moja osoba przy tobie daje znać wszystkim że masz jego poparcie. Jestem tu, kiedy on działa w Tajlandii.
-Jak działa w Tajlandii?
-Pokaże ci w wytwórni. Masz tam dwie rzeczy do zrobienia i ktoś na ciebie czeka.
-Kto?
🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆🍑❤️🔥🍆
Wchodząc do środka pomieszczenia jego wzrok spotkał się z tym bruneta. Widząc go zerwał się i podbiegł do niego. Nie mógł uwierzyć że go widzi. Miał totalnie gdzieś nawet to że zaczął płakać.
-Przepraszam, tak bardzo przepraszam hyung-odparł na co ten westchnął klepiąc go po plecach-Narobiłem wam tyle problemów
-Nie ty. Junwoo i Wonpil-przerwał mu
-Zraniłem Jisung'a
-No powiem ci że na fan meetingu Jeff'a wyglądał zajebiście zraniony
-Nie rozumiem nic. O co chodzi z tym fan meetingiem?
YOU ARE READING
Always Mine / Minsung ✅
FanfictionMimo upływu lat wciąż byli ze sobą. Wciąż odczuwali miłość i ekscytacje na myśl o drugiej osobie. Planowali własne plany na przyszłość i wszystko szło dobrze. Mimo bycia na dwóch końcach świata wciąż byli razem. Wszystko wydawało się idealne aż do d...