III

88 14 2
                                    

Pierwsze co się stało gdy wszedłem do szkoły, to podbiegł do mnie mój dręczyciel Alex.

-Dawidek , przyszedł ludzie!

Krzyknął i wylał mi, jego wodę na włosy, patrzyłem w stronę podłogi w ten sposób idąc doszedłem do, mojej szafki otworzyłem ją i wziąłem, wszystkie potrzebne książki. Pierwszą lekcją była wychowawcza usiadłem pod salą, z głową w kolanach cała klasa mnie nie nawiedziła, za każdym razem kiedy ktoś przechodził to się że mnie śmiał. Nigdy nie mam pojęcia w sumie po jakiego chuja to robią.
Minęło tak 5 min i zadzwonił dzwonek , wszyscy weszli do sali, siedziałem w ostatniej ławce przy drzwiach, nasza wychowawczyni pani Grażynka , stanęła na środku przed tablicami, I powiedziała dumna.

-Dzisiaj moi kochani dołączy do nas nowa uczennica, nazywa się...

Nagle dziewczyna z czarną bluzą I kapturem, weszła do sali I stanęła przy pani, Grażynie.

-przedstaw się kochana.

-Jestem Max .

Schizofrenik z Depresją, mając nadzieję że się polepszy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz