Siedziałem znowu sam w pokoju odpaliłem se ibis paint x patrzyłem na moje dalsze rysunki ,bo miałem ich jeszcze trochę.
Tego nie dokończyłem, może jak będę mieć humor to dokończę .
To było po lekcjach, Alex mnie pobił I przywiązał do drzewa
Tego nawet nie pamiętam
To chyba miało być profilowe jakiejś grupy.
Dalej nie miałem nic bo kilka razy miałem usunięte Ibis paint x.
Max weszła do sali I usiadła obok mnie.-jak tam?
-dobrze głowa mnie już nie boli,
-mhy.
-fajny dzwonek masz.
-dzięki.
-mogę zapytać, kto dzwonił ?
-matka, martwi się bo jest już po lekcjach.
-czekaj przespałem lekcje?
-1 jest jeszcze religia ale nie chodzę.
-ja też, moja babcia jest wierząca ja nie a ojciec to tylko wieży w pici...
Albo nie ważne.-masz tylko, ojca I babcię?
-I brata ale jest tak rzadko w domu że prawie go nie ma.
-smutne ja mam dziadków matkę I przyrodniego ojca oraz siostrę, ale nie mojego ojca I matki tylko przyrodniego ojca I matki.
Trochę dziwnie się z tym czuję jest młodsza o 2 lata.-fajnie chyba...
Przerwał mi dzwięk otwieranych drzwi był to mój brat.
Od razu do mnie podbiegł I przytulił.-wszystko dobrze Dawid!?
-tak...
-na pewno?
Co się stało ?
Pobił cię ktoś?-nie , spadłem że schodów.
-na pewno?
Max spojrzała na mnie a ja na nią, wygląda jakby chciała powiedzieć czemu kłamiesz ,nie chciałem martwić brata ale nie chciałem kłamać.
-nie...
-to co się stało?
-...
-Taki Alex do niego podszedł I zaczął bić a Dawid tylko chciał mnie obronić!
Powiedziała Max
-realnej brzmi że spadłeś ze schodów, chyba że to jest jakaś szczęściara.
Końcówkę powiedział takim dziwnym głosem , który chyba miał oznaczać że się zakochałem.
-nie my tylko się przyjaźnimy.
Powiedziałem z uśmiechem a max potwierdziła.
-a w rękę o się stało?
Mój brat nie wiedział że znowu zacząłem się ciąć więc nie wiedziałem co powiedzieć, nagle Max zaczeła
-no ten Eeeee Alex do niego podszedł o go drapnął, tak.
-Co jest nie tak z tym Alex'em !?
-nie dzisiaj miał zły humor poprostu .
-okej, chcesz dzisiaj iść gdzieś?
Uhhh nie na widzę jak tak z dupy zmienia temat, ale uznajmy że tak.
-okej
Spojrzałem na Max której chyba zrobiło się trochę smutno.
-a Max może z nami?
-jasne!
-Max chcesz?
-napiszę do mamy .
-okayu
Powiedziałem ze uśmiechem I niby angielskim akcentem.
W tym pięknym momencie weszła pielęgniarka.- o witam pana.
-witam ja po brata jestem.
-jasne, możecie już iść.
-okej, chodźcie.
Wyszliśmy z gabinetu a potem poszliśmy do auta.
-I co Max możesz?
-tak
Powiedziała z uśmiechem Max I wsiadła do auta, a ja usiadłem obok niej.
-to gdzie jedziemy brat?
-do najlepszej ramenowni w mieście!
-serio?!
Max spojrzała na mojego brata z nie niedowierzaniem.
-serio? Nigdy chyba nie jadłam ramenu
-to dzisiaj spróbujesz
-właśnie obiecałem Dalli że ją też zabiorę.
-czemu zawsze bierzesz tą dziewczynę ze sobą?
-właśnie nie mówiłem ci jeszcze, jestem jej chłopakiem oficjalnie .
Na mojej twarzy pojawiła się emotka cringe 💀 dosłownie
(shshshs nmg XD)-słodko
Cicho wyksztusiłem.
-wiem, chciałem dzisiaj jej zrobić niespodziankę
-super, w ogóle mógłbyś wreszcie odpalić to auto?
-a sory hehe
-tylko gadasz o tej twojej Dalli .
-jak zjecie ramen to możecie iść do fajnego miejsca obok.
-czekaj czy ty właśnie mówisz o tym nowym chiper mega super rollercoasterze!?
-tak.
-wow
Powiedziałem z Max w tym samym momencie.
-lubisz rollercoastery Max?
-oczywiście!
- I super!
-dobra za 15 minut będziemy ale jeszcze musimy wstąpić po Dalię
-okej
Ja I Max już byliśmy podjarani I nie mogliśmy się doczekać aż przyjedziemy.
CZYTASZ
Schizofrenik z Depresją, mając nadzieję że się polepszy
Mystery / ThrillerDawid chłopak który myśli że to wszystko jest bez sensu, nie ma za łatwego życia ani w domu ani w szkole , czy żyletka lub scyzoryka to jedyne rozwiązanie? Max i Alex starają się mu pomóc ale czy im się to udaje ? Alex był idiotą którym stara się j...