rozdział 29

7 0 0
                                    

perspektywa Ginny

Gdy z kuzynką pojawiłam się w posiadłości dziadków to dobrze wiedziałam, że mamy na prawdę wielkie kłopoty. I jak się okazało to miałem rację. Ale można było się tego właśnie spodziewać. I za nim zdążyliśmy coś powiedzieć to od razu otrzymaliśmy pierwsze klątwy. A ja dobrze wiedziałem, że to dopiero początek. Ale nic z tym już nie mogłam zrobić. Na szczęście po dwóch godzinach nasza kara się skończyła i od razu wróciliśmy co mnie cieszyło, ponieważ w końcu sobie odpocznę. Ale okazało się, że jestem w błędzie. 


perspektywa Lavender

Nie spodziewałam się, że moi rodzice dadzą mi dalszą kare. Nie pocieszał mnie nawet fakt, że moje kuzynki spotkał ten sam los. Ale co się dziwić. Jak można było się tego właśnie spodziewać. I gdy przestałem o tym myśleć to od razu poszłam spać. Jedno wiem na pewno, że zawsze mogło być jeszcze gorzej.


perspektywa Albusa 

Ja na prawdę nie wiem czego te się spodziewały, że my im podarujemy. Dzięki nim znowu wszystko się popsuło. I ci będą mieli się już w ogóle na baczności. Co psuje moje plany. Ale nie mogłem teraz nic z tym zrobić. I wściekły od razu poszedłem spać. Jedno wiem na pewno, że panowie chyba nas nie zawiodą. Ale tego się dowiem z czasem. 


perspektywa Gellerta

Jakoś nie jestem tym zaskoczony. Bardziej bym był gdyby było właśnie inaczej. Ale nie powiem tego na głos, żeby później nie było. Dlatego też od razu poszedłem spać. Jedno wiem na pewno, że będzie wesoło. Z tymi właśnie myślami od razu poszedłem spać. 

Harrison Black VOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz