rozdział 52

5 0 0
                                    

perspektywa Ginny

Jakoś mi się nie uśmiechała ta impreza. Ale dobrze wiem, że jestem na przegranej pozycji. I po minie kuzynki dobrze wiedziałam, że ta ma takie same zdanie co ja. Ale co się dziwić. Ale przynajmniej mamy nowe sukienki. I będziemy mogli się jakoś zaprezentować. Gdy się pojawiłam w posiadłości dziadków to reszta już była i się cieszyłam, ponieważ panów nie ma. Ale po chwili jednak zmieniłam zdanie, ponieważ ci się pojawili. I wiedziałam jedno, że będziemy musieli z nimi tańczyć. 


Perspektywa Seamusa

Ja na prawdę nie wiem o co im się rozchodzi, ponieważ przecież nie jest aż tak źle a nasi partnerzy są na prawdę w porządku. Te zachowują się tak jakby nie wiadomo co ci im zrobili. Chyba tylko to, że są im wybrani. Przecież ci chyba też by woleli kogoś innego niż takie dwie nawiedzone wariatki. Ale nie powiedziałem tego na głos i wraz ze swoim ukochanym dobrze zacząłem się bawić. 


perspektywa Lavender

Ja na prawdę nie wiem jak to możliwe, że ci tak dobrze się bawią ze swoimi partnerami. Ale nie będę teraz o tym myślała, za to będę udawała, że też się dobrze bawię aby nie otrzymać karę. I dobrze wiem, że Ginny podjęłam taką samą decyzję. A ja jej się nie dziwiłam. Mam tylko nadzieje, że nasz plan się uda bo nie chcemy otrzymać dzisiaj żadnej kary. 


perspektywa Gellerta

Muszę przyznać, że jakoś nie jestem zaskoczony, że panie nie są szczęśliwe. Ale tym zajmę się już później. Ale jestem za to dumny z panów. I jedno wiem na pewno, że zapowiada się ciekawy rok. Chociaż dobrze wiem, że i tak przegramy wojnę. To i tak się cieszę z tego co się dzieje dookoła. 

Harrison Black VOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz