~ W domu Genzie
Wyszedłem z łazienki kierując się na dół do salonu. Po drodze napotkałem Świeżego.
- Idziesz? - zapytałem starszego wskazując głową na drzwi, z których właśnie wracam.
- Jasne - odparł i gdy mnie mijał, przybiliśmy piątkę. Nagle z najwyższego piętra usłyszałem krzyki Patryka i Oliwiera. Bałem się wiedzieć, co odwalali, więc poprostu zszedlem do pozostałych.
Przejrzałem się po wielkim korytarzu. Pola z Olkiem i Hanią w kuchni szykowali jakieś przekąski, Dominik w oczekiwaniu na pozostałych grał w Fifę na konsoli (standard) a Julita z Qrym siedzieli sobie na kanapie. W tym samym czasie Fausti z Mają i Michem wyszli z dworu z dekoracjami na imprezę urodzinową Wiktorii. Zaczynało się robić ciemno, więc najprawdopodobniej wrócili do środka, by mieć lepsze światło. Dołączyłem do nich.
- Dużo wam jeszcze zostało? - zapytałem Maję, która usiadła obok mnie.
- Tak właściwie, to jesteśmy prawie że przy końcu, ale następna para rąk do pomocy zawsze się przyda - uśmiechnęła się, co jej odwzajemniłem. Po chwili poczułem, jak ktoś roztrzepuje moją świeżo umytą fryzurę na wszystkie strony.
- Jakie fajne
Uniosłem głowę, by zobaczyć twarz Fausti.
- Co, podobają ci się takie włosy u chłopaków? - zaśmiałem się.
- Nie za bardzo, ale twoje to akurat wyjątek - odparła z uśmiechem i poszła usiąść naprzeciwko mnie.
- I wy nie nakręcacie shipu, jakoś w to nie wierzę - krzyknęła Pola z kuchni. Przewróciłem jedynie oczami z rozbawienia i zabrałem się za dalsze szykowanie dekoracji. Słyszałem jeszcze Olka mówiącego do Hani coś w stylu, że wcale by się nie zdziwił, gdybyśmy faktycznie zostali parą. Zignorowałem ten fakt, Faustyna również.
----
Około godziny 21.00 zebraliśmy się już wszyscy ogarnięci do spania w salonie. Godzinę wcześniej dołączył do nas jeszcze Przemek, który był u Wiktorii na pół dnia, żeby nie było żadnych podejrzeń o jakiejś niespodziance dla niej. I pod pretekstem wieczornego spacerku przyprowadził również Gengara.
- To co oglądamy? - zapytał Dominik przewijając propozycje filmów na Netflixie.
- Mi to obojętne, co włączycie to obejrzę - oparłem się plecami o dolny brzeg kanapy zakładając ręce za głowę. - Dla mnie to żaden problem.
Ekipowicze z pozostałymi genziakami dyskutowali między sobą, co wybrać do obejrzenia. Nie minęło 5 minut, kiedy Pola zapytała:
- Co powiecie na "Krzyk"?
Wszystkie pary oczu zaraz zwróciły się w jej stronę.
- Którą część masz na myśli? - odezwała się Maja. Ja zdezorientowany patrzyłem raz na jedną, raz na drugą dziewczynę. Pierwszy raz słyszałem o tym filmie.
- Kochana, oczywiście, że szóstkę - odparła zaskoczona. - Największy hardkor ze wszystkich.
Faustyna korzystając z okazji wstała z podłogi i poszła do łazienki. W międzyczasie dyskusja trwała dalej.
- To jak? Pasuje wszystkim? - pytanie padło od Przemka, który siedział obok nas. Każdy potwierdził kiwnięciem głowy. - To puszczaj, Domin
Chłopak wyszukał na pasku podany przez Polę tytuł filmu. Gdy zobaczyłem okładkę, uświadomiłem sobie, na co zgodziła się moja przyjaciółka.
Ona tego nie obejrzy do końca, za bardzo boi się horrorów.
Gdy dziewczyna wróciła, dopiero Dominik puścił film. Z początku nie zwróciła uwagi na tytuł widniejący na górnym pasku, dopóki nie minęło pierwsze 20 minut naszego seansu. Niemalże wszystkie dziewczyny włącznie z Faustyną krzyknęły na widok jumpscarre'a. Nawet nie zauważyłem, kiedy ta przesunęła się bliżej mnie. Objąłem ją więc ramieniem od tyłu.
CZYTASZ
❄️ℍ𝕚𝕡𝕠𝕥𝕖𝕣𝕞𝕚𝕒 [Fartek]
FanfictionMiał to być tylko urodzinowy wyjazd - niespodzianka na tydzień, a pobyt wydłuża się 3-krotnie ze względu na powikłania podczas jednego z wypadów na stok narciarski. Czy ratownicy zdołają odnaleźć poszukiwaną Faustynę Fugińską pod wielkimi zaspami śn...