Wspomnienie
-Panienko przyszedł list z Hogwartu. Proszę bardzo -nieco starsza kobieta o Biało-siwych włosach podeszła do młodej mnie.
-Nie za wcześniej ?- zapytałam.- Przecież do rozpoczęcia został cały jeszcze miesiąc.
-Też się trochę zdziwiłam pani- odparła.
-Więc zobaczmy cóż to -odparłam podciągając się z czarnej skurzanej kanapy.
Z niewielkiej koperty na rękę wyleciała mi niewielka odznaka z herbem Slytherinu i wielką literą „P".
-Gratulacje zostałaś prefektem - kobieta podziękowała mi i odeszła.
-Zostałaś prefektem ?!-krzyknęła na cały dom moja mama
-Tak-odparłam chowając przypinkę do kieszeni
-Idziesz w moje ślady słodka- odparła wychylając się za rogu.
-Yhm...
-Co jest ?Nie cieszysz się ? Będziesz mogła ojcu się pochwalić - odparła
-Z jednej strony tak z drugiej nie.
-Dlaczego nie ?Przecież na pewno dobiorą ci jakieś przystojniaka z dobrej rodziny. Może od razu po szkole wyjdziesz za mąż.
-Taa na pewno z Riddlem w życiu-w głowie mi się to nie mieściło.
-A kto to jest ?Nigdy nie słyszałam o rodzie Riddlów.-zmarszczyła brwi starając sobie coś przypominać.
-Ja też nie a nawet gdyby to i tak jest wkurzający. Uważa się za najmądrzejszego .Krótko mówiąc pupilek nauczycieli i chodząca perfekcja.
-Oh musi cię bardzo irytować. Może powiem tacie i coś z tym zrobi-Odparła.
Ooo nie jeszcze tego by brakowało. Ojca jeszcze mieszać w moje sprawy. Mama wszystko załatwia za pomocą taty .Ale ja go nie potrzebuje sama umiem się obronić .Mimo że wpływ naszej rodziny są każdemu dobrze znane to nie każdy popierał je. Pochodzić z bogatego rodu to marzenie każdego ale nie moje .Jako dziecko wolałabym poświęcali mi więcej uwagi teraz tego nie potrzebuje.
-Dziękuje nie trzeba mamo.-podziękowałam i odeszłam do swojego pokoju
Peron 9 i 34
-Cześć Aurora - poczułam lekkie uderzenie w barek. Odwróciłam się a moim oczom ukazała się Susan Smith moja przyjaciółka , wspaniała dziewczyna. Poznaliśmy się w pierwszej klasie. Ma wysmukłą sylwetkę, jest troszeczkę wyższa ode mnie. Susan ma interesującą twarz, w której dominują duże brązowe oczy, harmonizujące z jej cerą. Zauważyć w nich można często iskierki wesołości lub błyski gniewu gdy mocno się wkurzy . Zgrabny nos i usta często uśmiechnięte dopełniają reszty portretu. Zdarza się jednak, że jej oblicze jest posępne, a oczy bardzo zamyślone. Dzieje się to zawsze wówczas, gdy myśli o swoim księciu z bajki .Na głowie otoczonej rudych prostych włosów. Głos ma miły, a język, jakim się posługuje, jest zawsze poprawny i delikatny. Uwagę zwraca jej strój uważam że ubiera trochę zbyt różowo, słodko .
Przy mnie zachowuje się całkowicie inaczej niż przy chłopakach. Przez cały okres szkolny chciałaby kogoś znaleźć. Na siłę pisze jakieś wiersze miłosne, listy ale jak widać nie daje to nic. Nie jest brzydka gdybym byłą płcią przeciwną zwróciłam bym na nią uwagę ale nie jestem. Z dziewczynami z naszego roku nie ma za dobrych relacji tak jak ja. Chociaż gdy ktoś ją poprosi to chętnie pomoże w nauce w przeciwieństwie do mnie .Uwielbia rozmawiać o chłopakach gdy ja wole odciąć się od świata i zaszyć się w ciszy. Dosłownie mogła by z każdym porozmawiać.
Niestety ja nie ,uczniowie Hogwartu unikają mnie może w tym rodzaju "boją się mnie " a raczej moich rodziców .Do kiedy nie poznałam Susan w wielkiej sali nikt się do mnie nie odezwał. Każdy tylko patrzał. Ona jedyna przysiadła się do mnie i zaczęła ze mną konwersacje. Nie pochodziła z rodu. Była zwykłą czarownicą jej tata pracował w ministerstwie a jej mama pracowała w szpitalu na oddziale zakażenie magiczne. Pracowali ciężko aby utrzymać jej rodzinę. Gdy moi rodzice zarabiali kilkaset Galeonów.
-Cześć-odparłam.
-Gotowa rozpocząć nowy rok w Hogwarcie ? -zapytała z uśmiechem na twarzy patrząc na stojącą obok nas maszynę.
-Raczej Tak - odpowiedziałam wzdychając również kierując oczy na maszynę.
---
Część
kilka rozdziałów będzie o Aurorze i Tomie w Hogwarcie. Mam nadzieję że się wam spodobają.
CZYTASZ
Promise • Tom Riddle
Fanfiction- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał, ściskając jej rękę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewniła go . - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika. Początek : cze 12, 2022 koniec...