POV HARRY :
-Wiedział pan ?Już wtedy.
-Czy wiedziałem że spotkałem dwóch niebezpiecznych czarodziejów ? Nie .
-Dwóch ? - zapytałem.
-Tak. Aurorę i Toma.
-Pani Profesor Aurorę ?
-Jeśli poczuje że chce ci powiedzieć to ci powie Harry .Gdybym wiedział to... nie pozwoliłbym jemu uczęszczać do Hogwartu ale Tom nie trzymał się tylko Aurory a pewnego nauczyciele mówię tu o profesorze Slughornie . Widzisz profesor Slughorn posiada coś czego bardzo potrzebuje ale on łatwo tego nie odda.
-Mówił pan że będzie mnie chciał pozyskać do kolekcji
-Mówiłem.
-Zgodzić się ?
-Tak.
-A pani profesor Aurora.
-Spokojnie Harry już się tym zająłem.
____________
-Widziałaś go gdy kiedy wchodziła do trzech mioteł ?- zapytała Minerwa
-Nie .Poszła wtedy do toalety a kiedy wróciła trzymała tę paczkę coś mówiła że musi komuś ją dać.
-Powiedziała komu ? -zapytałam obserwując dziewczynę .
-Profesorowi Dumbledor'owi.-odpowiedziała dziewczyna
-Bardzo ci dziękuje. Możesz iść.-powiedziała Minerwa a dziewczyna odeszła.-Dlaczego gdy zawsze się coś dzieje złego musicie akurat tam być ? -zapytała
-Pani profesor ja zadaje te same pytanie od sześciu lat.-powiedział Ron.
-O Severusie jesteś .
Snape poszedł do biurka i zaczął się przyglądać naszyjnikowi który dostała dziewczynka. Był czarny wykonany z opali. Od pierwszego spojrzenia można było dostrzec czarną magię.
-Co ty na to ?-zapytała z przerażeniem Minerwa.
-Zdaje się że dziewczyna nie wie ile miała szczęścia-powiedział Snape.
-Trafił ją urok prawda ,znam ją nie od dziś nie skrzywdziła by muchy. Jak niosła to profesorowi Dumbledor'owi nie robiła tego świadomie - wtrącił się Harry.
-Tak to był urok-wypowiedziała się Minerwa.
-To był Malfoy - wypalił Harry. Uniosłam brew patrząć na chłopaka.
-To jest bardzo poważne oskarżenie Harry.
-Rzeczywiście , masz dowody ?-zapytał Snape
-Ja to wiem -odpowiedział Harry.
-Ty to wiesz -powiedział z ironią Snape-Zadziwia mnie Potter twój talent o którym większość zaledwie tylko by mogła śnić to zapewne cudowne być tym sławnym wybrańcem.
-To teraz wracajcie do siebie wszyscy.-powiedziała Minerwa przerywając ciszę. Uczniowie wyszli.
-Musimy się dowiedzieć kto dał ten naszyjnik-powiedziałam przerywając kolejną ciszę.
-Racja -powiedziała Minerwa wymijając mnie idąc w kierunku wyjścia.
Rozdział krótki wybaczcie mi :(
CZYTASZ
Promise • Tom Riddle
Fanfiction- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał, ściskając jej rękę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewniła go . - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika. Początek : cze 12, 2022 koniec...