XXVI Bonus

35 0 0
                                    

Wspomnienie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wspomnienie

- Lepiej uważaj Aurora - z rozmyśleń wyrwał mnie głos rudo-włosej.

-Niby na co ? - zapytałam odwracając głowę z lekkim rozbawieniem na twarzy w jej kierunku. Dziewczyna przesunęła się bliżej mnie po czym  położyła rękę na moim ramieniu.

-Na jego fanki - szepnęła mi do ucha. Zmarszczyłam brwi.-Patrzą na ciebie jak na wroga - oznajmiła odsuwając się i kontynuując swój posiłek.

-To niech lepiej tak nie patrzą. Chyba zapomnieli kim jestem.- odparłam biorąc łyka soku pomarańczowego.

- Kiedy macie wspólny patrol ?

-Chyba jeszcze w tym tygodniu.

-To świetnie.

-Susan. On i jego banda myślę że coś planują.

-Niby co ? - zaśmiała się lecz gdy spostrzegła moją poważną minę zacisła usta.

- Jeszcze nie wiem ale się dowiem . Nie wierzę aby on z nimi tylko rozmawiał popijać herbatkę .

-Muszę ci coś powiedzie-zaprzestałam słuchania dziewczyny gdyż moje spojrzenie utkwiło na Riddlu który najwidoczniej przypatrywał mi się.

***
Po zakończeniu zajęć ruszyłam do dormitorium.Spowolniłam widząc Toma rozmawiającym z Slughornem .Rozejrzałam się w poszukiwaniu jakiegoś zaułku ale niestety moje szczęście mi nie towarzyszyło.

- Oo panna Wilson . Właśnie miałem zamiar powiedzieć Tomowi żeby cię zawołał. Mam dla was niesamowitą wiadomość.  W sobotę odbędzie się bal z okazji rozpoczęcia nowego roku szkolnego chciałabym abyście przyszli razem.

No po prostu fantastycznie odrazu zostanę może jego żoną.

- Myślę że Aurora nie ma nic przeciwko abyśmy poszli razem.- zwrócił się do mnie chłopak z uśmiechem na ustach.Patrzyłam na niego z niedowierzaniem.

-Nie nie mam.  - skłamałam posyłając profesorowi uśmiech.

- To wspaniale już nie mogę się doczekać aż was zobaczę razem. Możecie już iść do zobaczenia na balu.

- Do zobaczenia profesorze - odparliśmy równo patrząc jak profesor rusza.Przewróciłam oczami kontynuując swoją drogę do dormitorium .

-Zatrzymaj się. - zawołał.
Zatrzymałam się odwracając się.Moje serce przyspieszyło gdy chłopak stał przede mną. Uniosłam głowę do góry aby móc spojrzeć w jego oczy.Czułam dziwne ukłucie w brzuchu.
Staliśmy wpatrzeni w siebie.
Miałam wrażenie że świat zatrzymał się.
Że nikt inny nie istnieje tylko my.

- Będę czekać przed wejściem do wielkiej sali.-oznajmił wymijając mnie .

Promise • Tom RiddleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz