Siedziałam na Wieży Astronomicznej patrząc przed siebie w jeden punkt. Nie potrafiłam się ruszyć. Łzy wciąż mi spływały po policzkach. Mattheo wciąż mnie przytulał. Słyszałam jak coś do mnie mówił, ale nie słyszałam jego słów. Reszta zaczęła równie mocno się niepokoić o mnie i również próbowali mnie otrząsnąć. W pewnej chwili Tom uklęknął przy mnie i położył dłoń na moim ramieniu. Ale nawet na jego gest nie drgnęłam w ogóle.
- Co się z nią dzieje? – spytał zmartwionym głosem Mattheo.
- Czy to.. Czy ona jest w jakimś szoku? – spytał Theo.
- Sądząc po tym, że na nas nie reaguje to tak może być – mruknął Tom przyglądając mi się.
- Jak można ja otrząsnąć z tego szoku by była wstanie nam powiedzieć co się stało? – spytał Enzo.
- Nie wiem – westchnął Tom.
- Hej Faye spójrz na mnie – powiedział cicho Mattheo gładząc mój policzek – Cokolwiek się dzieje teraz w twojej głowie .. Na Merlina Faye .. – oparł swoje czoło o moją skroń – Kocham Cię Księżniczko. Proszę spójrz na mnie – szepnął.
- Matty .. – szepnęłam lekko dosłyszalnie. Lekko obróciłam głowę w jego kierunku i spojrzałam mu w czy ze łzami.
- Aniołku co się stało? – spojrzał mi w oczy zmartwiony. Gładził mój policzek lekko.
- Widziałam go .. Widziałam jak umiera .. – powiedziałam łamiącym się głosem.
- Kto? – dopytywał.
- Jerome'a .. – szlochałam.
Mattheo nie powiedział nic tylko jeszcze mocniej mnie przytulił do siebie. Zaczęłam płakać w jego koszulkę wtulając się mocno.
- Jak to widziałaś jego śmierć? – spytał Tom wciąż na mnie patrząc.
- Daphne wypowiedziała jakieś zaklęcie gdy Faye pozbyła się trucizny z jej organizmu – powiedział Theo.
- Faye spójrz na mnie – powiedział stanowczo Tom zmuszając mnie bym na niego spojrzała – Jak to wyglądało?
- Co? – spytałam patrząc na niego nie rozumiejąc o co mu chodzi.
- Czy widziałaś napastnika? – dopytywał.
- Nie .. ja .. – próbowałam w głowie odtworzyć to co widziałam – To wyglądało tak jakbym to ja go zabiła.. – szepnęłam po chwili. Zakryłam usta dłonią, znów zaczęłam szlochać.
- Faye gdzie to było? – dopytywał mnie Tom.
- Daj jej spokój Tom – warknął na niego Mattheo – Nie widzisz, że ..
- Widzę doskonale Mattheo, ale musimy dowiedzieć się jak najwięcej. Daphne została do tego zmuszona to widać by to przekazać Faye – przerwał mu Tom. Po chwili chwycił moją twarz w dłonie i spojrzał mi w oczy – Mogę?
Spojrzałam mu w oczy ze łzami. Wiedziałam o co prosi. Kiwnęłam tylko lekko głową patrząc mu w oczy. Tom po krótkiej chwili użył na mnie leglimencji by zobaczyć to co ja. Czułam się z tym niekomfortowo, ale też wiedziałam, że Tom chce mi pomóc. Po kilku minutach Tom przestał i odsunął ode mnie swoje ręce, lecz wciąż nie spuszczał ze mnie wzroku.
- I co? – spytał go Mattheo.
- Wygląda na to, że zaklęcie którego użyła Daphne połączyło cię na chwilę z kimś innym. Dlatego miałaś wrażenie, że to ty go .. – uciął i odwrócił ode mnie wzrok. Po chwili podniósł się.
- I co teraz? – spytał Enzo.
- Trzeba się dowiedzieć czy to prawda – powiedział Tom.
- Ale ja widziałam ..

CZYTASZ
The Slytherin Princess II
FanfictionCzternastoletnia Faye Rosenwood przeżyła w swoim życiu wiele. Dołączyła do szkoły magii i czarodziejstwa Hogwart na trzecim roku. Tam poznała przyjaciół i zaznała swojej pierwszej miłości. W międzyczasie udało jej się odkryć część sekretów swojej ro...